Pisałem już o tym, że do prowadzenia kotów na smyczy nie nadają się obroże. Do tego służą szelki dla kotów. Z tym prowadzaniem to trochę przesadziłem; raczej nieliczne futrzaki spacerują jak psy. Po prostu nie bardzo leży to w kociej naturze. Szelki ze smyczą przydają się bardziej jako asekuracja, np. u lekarza weterynarii.
Jakie szelki dla kotów mamy do wyboru?
Jeśli chodzi o typ, to istnieje praktyczne tylko jeden typ szelek dla kotów. Ich konstrukcja jest bardzo prosta. Składają się z dwóch pętel zapinanych na zamki oraz łączącego je paska, na którym umocowane jest kółko do przypinania karabińczyka smyczy. Paski tworzące pętle zapinamy wokół szyki i wokół klatki piersiowej.
Taka konstrukcja szelek uniemożliwia kotu uwolnienie się. Nie można tego samego powiedzieć o typowych szelkach dla psów, które nasze futrzaki zwykle bez większych problemów szybko zdejmują.
Jeśli chodzi o materiały, z których szelki dla kotów najczęściej są wykonane, do wyboru mamy głównie dwa rodzaje. Możemy kupić naszemu pupilowi szelki zamszowe lub szelki ze specjalnej plecionki (potocznie zwane parcianymi). Zamsz, jak wiemy jest rodzajem skóry, w tym przypadku, jak sądzę, w grę wchodzi przede wszystkim skóra sztuczna.
Szeleczki zawsze się przydają.