Białko w diecie kotów

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, udostępnij go na:

Białka, zwane również proteinami, są niezwykle ważnym składnikiem diety kotów, ze względu na role, jakie pełnią w ich organizmach. Jak dużo powinno być ich w pożywieniu, by nasze zwierzaki były zdrowe i szczęśliwe? Czy niedobór lub nadmiar protein szkodzi kotom? I czy dla futrzaków ma znaczenie ich źródło?

O białkach słów kilka

Jeśli pamiętacie coś jeszcze z lekcji chemii, to wiecie, że zaliczone do związków organicznych białka tworzą wyjątkowo wielkie cząsteczki, zbudowane z tysięcy atomów węgla, wodoru, tlenu i azotu, a w niektórych przypadkach również siarki i fosforu. Dla przykładu wzór sumaryczny cząsteczki hemoglobiny, która należy do jednych z mniejszych białek, to: C3032H4815N780Fe4.1

Co ciekawe te ogromne związki utworzone są z szeregu mniejszych, zwanych aminokwasami. Jedna cząsteczka proteiny może być zbudowana z setek, a nawet tysięcy różnych aminokwasów, ułożonych w różnej kolejności. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że z kilkuset znanych aminokwasów, ledwie około dwudziestu występuje powszechnie, „różnorodność możliwych drobin białkowych jest praktycznie nieskończona”.2

Rola białek w organizmie kota

Białka są podstawowym budulcem komórek, z których składają się wszystkie żywe organizmy. Znajdziemy je ponadto w takich częściach ciał zwierząt i ludzi, jak paznokcie i pazury, włosy czy kocie wibrysy.

Dzięki proteinom zachodzą także wszystkie procesy metaboliczne, które zwierzętom  funkcjonowanie, ponieważ związki te wchodzą w skład enzymów potrzebnych w tych przemianach. Białkową budowę mają też hormony przysadki i innych gruczołów dokrewnych.3

Dla kotów białka są również głównym źródłem energii. Wedke niektórych źródeł u wolno żyjących futrzaków 50-60% kalorii pochodzi z białka, 30-50% z tłuszczu, a tylko 5-10% z węglowodanów.4.

Zapotrzebowanie na białko u kotów

Już tylko biorąc pod uwagę to, co napisałem w poprzednim akapicie, można wnioskować, iż koty mają duże zapotrzebowanie na białko. I tak jest w rzeczywistości – są pod tym względem wyjątkowe wśród zwierząt towarzyszących. Zgodnie z dostępnymi mi źródłami, dzienna dawka protein dla aktywnych, dorosłych kotów – młodych i tych w średnim wieku – wynosi od 5,5-11,5 gram na każdy kilogram masy ciała. To samo źródło podaje, iż białka w diecie kota wolno żyjącego (jako procent kalorii lub spożywanej energii metabolicznej) wynosi około 50-60%.5 W innych znanych mi tekstach mówi się o 35-40%6

Duże zapotrzebowanie na proteiny potwierdzają takie doświadczenia, jak to, które polegało na podawaniu futrzakom pokarmu o różnej zawartości białek: 22%, 28% i 36% w suchej masie – tylko w przypadku diety z 36% zawartością białka zwierzęta utrzymywały prawidłową masę mięśniową, w dwóch pozostałych dochodziło do jej utraty.7

W miarę starzenia się futrzaków, obserwujemy coraz większe zapotrzebowanie na energię, a co za tym idzie, zwiększone zapotrzebowanie na białko w diecie. Wynika to między innymi z faktu, że organizm kocich seniorów wchłania i metabolizuje białko mniej wydajnie. Futrzaki, które ukończyły 11-12 rok życia powinny dziennie otrzymywać 6,0-8,5 gram protein na kilogram masy ciała, by zapewnić im dostateczną dawkę energii i ograniczać związaną z wiekiem utratę masy mięśniowej.8

U kociąt zapotrzebowanie na białko jest podobne do tego u zwierząt starszych, ale ma to związek ze wzrostem i rozwojem.

Dla kota białko białku nierówne

Oczywistym jest to, że nie wszystkie białka są dla kota jednakowo wartościowe. Biologicznie cenne proteiny to takie, które dostarczają wszystkich potrzebnych kotom aminokwasów, zwłaszcza 11 podstawowych, i to w odpowiednich proporcjach.9 O nie bowiem tak naprawdę chodzi, a nie o białko jako takie. W procesie trawienia i asymilacji bowiem cząsteczki protein rozbijane są na poszczególne aminokwasy, które organizm wykorzystuje na własne cele.

Wiele z potrzebnych kotu aminokwasów może być syntetyzowane w jego organizmie, dlatego zwiemy je endogennymi. Istnieje jednak pewna grupa tych związków, które muszą być dostarczane z pożywieniem, ponieważ kocie organizmy ich nie wytwarzają lub produkują w niedostatecznym stopniu – to aminokwasy egzogenne. A niektóre z nich są naszych kotów wyjątkowo ważne! Jako przykład możemy podać argininę i ornitynę, na którą futrzaki mają spore zapotrzebowanie. Aminokwasy te biorą udział w cyklu mocznikowym, a ich niedobór może skutkować zatruciem kociego organizmu związkami azotowymi, a w skrajnych przypadkach nawet śmiercią.10

Wyjątkowe znaczenie dla kotów ma również tauryna – zapewne słyszeliście. Nie wchodzi ona co prawda w skład białek, ale bierze udział w wielu ważnych procesach metabolicznych w kocim organizmie. Jej niedobór prowadzi między innymi do zaburzeń w rozrodzie, retinopatii u kociąt i kardiomiopatii rozstrzeniowej u kotów starszych. Głównym źródłem tauryny dla kotów jest mięso i ryby.11

Nie ma wątpliwości, że pokarmy pochodzenia zwierzęcego są dla naszych podopiecznych najbardziej wartościowe. Nie tylko dlatego, że dostarczają duże ilości tauryny, ale dlatego, że zawarte w nich białka mają o wiele bardziej optymalny skład, niż te, które znajdziemy w roślinach.12 Oczywiście biologiczna wartość protein w zwierzęcych pokarmach jest różna. Ze wszystkich dostępnych, najcenniejszym jest białko jaja kurzego (33% zawartość).13

Średnia zawartość białka w niektórych pokarmach pochodzenia zwierzęcego:14

  • chude, świeże mięso wieprzowe – 20,6 gram w 100 gramach,
  • chude, świeże mięso wołowe – 20,3 gram w 100 gramach,
  • chude, świeże mięso jagnięce – 20,8 gram w 100 gramach,
  • chude, świeże mięso cielęce – 21,1 gram w 100 gramach,
  • chude, świeże mięso kurczaka – 20,6 gram w 100 gramach,
  • chude, świeże mięso kaczki – 19,7 gram w 100 gramach,
  • chude, świeże mięso indyka – 21,9 gram w 100 gramach,
  • chude, świeże mięso królika – 21,9 gram w 100 gramach,
  • wymiona – 11,0 gram w 100 gramach,
  • płuca baranie – 16,9 gram w 100 gramach,
  • żołądki wieprzowe – 11,6 gram w 100 gramach,
  • nerki wołowe – 15,7 gram w 100 gramach.

Już z powyższego, krótkiego zestawienia widać, że najwięcej protein dostarczyć może naszym futrzakom mięso, czyli po prostu mięśnie szkieletowe, zwane również poprzecznie prążkowanymi.

Oprócz wartości biologicznej ważna jest strawność białka, czyli to, czy i w jakim stopniu może ono ulec rozłożeniu w układzie pokarmowym i zostać przyswojone przez organizm. W krótkim przewodzie typowego mięsożercy, jakim jest kot, roślinne proteiny są znacznie gorzej przetwarzane od białek zwierzęcych.15

Białko w gotowych karmach dla kotów

Z pewnością nie popełnię błędu, twierdząc, że gotowe karmy dla kotów są obecnie podstawą diety naszych futrzaków. Przedstawiają one różną wartość odżywczą na naszych podopiecznych, miedzy inny ze względu na zawartość białka i jego pochodzenie.

Jeśli porównamy pod tym względem karmy suche i mokre, pozornie wydawać nam się może, iż w tych pierwszych jest dużo więcej białka niż w drugich. I to sporo więcej! Tak jednak nie jest, ponieważ obydwa rodzaje produktów różnią się wilgotnością, a im jej więcej, tym pozornie zmniejsza się procentowa objętość wszystkich innych związków. Ilość wody w suchych karmach dla kotów wynosi około 10%, podczas gdy w mokrych około 80%.

Zawartość białka w suchych karmach dla kotów waha się średnio w granicach 30-40%, ale niektórych wynosi powyżej 40%, w innych poniżej 30%. Jeśli chodzi o karmy mokre to tak około 10-12% średnio, ale znam produkty, w których proteiny stanowią 7,8 czy 9% oraz takie, które mają ich 13,14, 16 a nawet 18%.

W świetle tego, co pisałem wcześniej, im więcej białka w gotowej karmie dla kota, tym lepiej. Równie jednak istotnym jest jego źródło. Powiedzieliśmy już sobie, że zdecydowanie powinno być to białko zwierzęce! Niestety, w wielu gotowych karmach pochodzi ono głównie ze zbóż, z pszenicą na czele. Jest to bowiem stosunkowo tani surowiec, dlatego producenci diet dla zwierząt domowych tak chętnie po niego sięgają.

Wytwórcy karm chętnie używają też białko hydrolizowane, czyli „pocięte” na mniejsze fragmenty. Dzięki temu procesowi proteiny stają się dla kota lepiej przyswajalne, nawet te roślinne. Jak jednak wiemy, nie tylko o to tu chodzi – hydrolizowane białka roślinne nadal pozostają białkami roślinnymi, a więc związkami o małej wartości biologicznej dla naszych futrzaków.

Inną przyczyną popularności hydrolizowanego białka jest to, że dzięki rozbiciu łańcucha polipeptydowego, układ immunologiczny kota przestaje rozpoznawać go jako „wrogie” – nie dochodzi więc do uwolnienia histamin i reakcji alergicznych – dlatego używa się ich przy produkcji karm hipoalergicznych.16 Spotkałem się jednak z opinią, że ich zastosowanie wcale nie musi gwarantować tego, że produkt nie będzie uczulał.17

Nadmiar i niedobór białka w diecie kota

Istnieje taki termin „przebiałczenie” („przebiałkowanie”), który odnosi się do negatywnych skutków nadmiernego spożycia białek. Używają go właściciele kotów, hodowcy a nawet niektórzy lekarze weterynarii. Nie brak jednak głosów podważających zasadność używania tego terminy w przypadku kotów.

Zastanówmy się sami, czy ścisłego mięsożercę, jakim jest kot, którego cały metabolizm opiera się na białku, można „przebiałkować”? Przecież nasze futrzaki są wysoko wyspecjalizowane w wykorzystania białka, między innymi to właśnie z glukogennych aminokwasów w wątrobie produkowana jest niezbędna dla komórek glukoza.18

Doświadczenia wykazały, że organizmy kotów doskonale dają sobie rady z bardzo wysoką zawartością białka w diecie.19 Jeśli już, to problemem jest nie białko jako takie, ale białko złej jakości, co w przypadku gotowych karm dla kotów oznacza białko pochodzenia roślinnego oraz takie, którego źródłem są różnego rodzaju odpady rzeźne, jak choćby kopyta – czyli ogólnie mówiąc białka o niskiej strawności dla kota.

O ile mi wiadomo, zgodnie z obecnym stanem wiedzy, rzeczywistym zagrożeniem dla naszych futrzaków jest niedobór białka w pożywieniu. Jego nadmiar u zdrowych zwierzaków jest po prostu usuwany z organizmu. (Więcej na ten temat z pewnością będę jeszcze pisał.)

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: pixabay.com

Przypisy:
1. Jacek Danowski: Biologia – Repetytorium dla kandydatów na akademie medyczne, tom 1. Oficyna Wydawnicza Medyk sp. z o.o., Warszawa 1998.
2. Jacek Danowski: Biologia – Repetytorium dla kandydatów na akademie medyczne, tom 1. Oficyna Wydawnicza Medyk sp. z o.o., Warszawa 1998.
3. Jacek Danowski: Biologia – Repetytorium dla kandydatów na akademie medyczne, tom 1. Oficyna Wydawnicza Medyk sp. z o.o., Warszawa 1998.
4. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011
5. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011
6. Angela Rixon: Koty rasowe. Wydawnictwo Elipsa, 1996.
7. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011
8. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011
9. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011
10. Centrum Żywienia Zwierząt Domowych, Waltham, Edytor A.T.B.Edney: Żywienie psów i kotów. Wydawnictwo Akademi Rolniczej we Wrocławiu, Wrocław 1992
11. Gustaw Kulasek, Roman Lechowski, Ewa Sawosz, Michał Jank: Tauryna w dietoprofilaktyce oraz dietoterapii kotów i psów. Życie weterynaryjne nr. 80(2) 2005. Artykuł udostępniony na stronie Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej
12. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011
13. Rynek zoologiczny, Mięso w diecie psów i kotów. Znaleziony na stronie RynekZoologiczny.pl – opublikowany 25 stycznia 2016
14. Centrum Żywienia Zwierząt Domowych, Waltham, Edytor A.T.B.Edney: Żywienie psów i kotów. Wydawnictwo Akademi Rolniczej we Wrocławiu, Wrocław 1992
15. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011
16. Prof. dr hab. Piotr ostaszewski Zakład Dietetyki, Katedra Nauk Fizjologicznych, SGGW: Białko w karmach ważny składnik diety psów i kotów. Zoobranża – Bezpłatny miesięcznik branży zoologicznej dla pracowników sklepów i hurtowni zoologicznych w całej Polsce. Znaleziony na stronie Zoobranża.com – brak daty publikacji
17. Dr Beata Milewska-Ignacak: Alergie u kotów. Strona internetowa przychodni weyerynaryjnej Wetlandia, Brak daty publikacji
18.Dr n. wet. Agnieszka Kurosad: Żywienie starszych kotów. Magazyn Kocie Sprawy. Tekst pochodzi ze strony magazyniu Kocie Sprawy
19. Dr Mark E. Peterson: Blog Insights into veterinary endocrinology. Optimal Protein Requirements for Older Cats and Cats with Hyperthyroidism. Monday, November 7, 2011

Blue_Bis Baner

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *