Wakacje tuż tuż. I znów staniemy przed dylematem, co zrobić z kotem, gdy będziemy chcieli zażyć nieco relaksu na łonie natury, czy gdzie tam jeszcze. Jednym z możliwych rozwiązań tego problemu jest zabrania futrzaka ze sobą.
Wakacje z kotem? Czy to w ogóle możliwe?
Czy wakacyjny wyjazd z kotem jest możliwy? Owszem, jest możliwy. Słyszałem i czytałem nieraz o takich przypadkach. Mnie również zdarzało się nieraz podróżować z którymś ze swoich futrzaków, choć przyznaje, że były to przede wszystkim krótkie wypady, głównie przy okazji wystaw kotów. Czasami o dzień lub dwa przedłużałem pobyt w miejscu, gdzie odbywała się wystawa – taki mały urlopik. Raz tylko zabrałem zwierzaki aż na cały tydzień.
Tak czy inaczej, przekonałem się, że z kotami można podróżować i można zabierać je ze sobą na wakacje. Tym bardziej, że coraz więcej hoteli, pensjonatów itd. przyjmuje gości z pupilami. Przyznaję jednak, że wyjazd z kotem na wakacje niesie za sobą pewne ograniczenia i bywa kłopotliwe. I oczywiście nie każdego futrzaka można ze sobą zabrać.
Wakacje z kotem? Jakie problemy nas czekają?
Największym problemem jest oczywiście sam kot. Mam tu na myśli to, że nie każdy kot dobrze znosi podróże i zmiany miejsca pobytu. Prawdę mówiąc, duży procent futrzaków za tym nie przepada. Opuszczenie znanego im mieszkania, domu czy też podwórka wiąże się z wielkim stresem, który może objawiać się zachowaniami lękowymi, agresywnymi itd.
Przestraszony zmianą otoczenia kot może nawet nam uciec. Niestety koty tak często mają, że wystraszone, biegną przed siebie w panice. W takiej sytuacji nie liczyłbym na to, że zwierzak do nas wróci. Owszem, może starać się wrócić… do swojego stałego domu. A że ten daleko, pupila możemy stracić na zawsze.
Niestety kot nie jest psem i zwykle nie trzyma się kurczowo opiekuna. Pisze „zwykle”, ponieważ zdarzają się wyjątki. Istnieją futrzaki, które nawet podążają za swoim człowiekiem krok w krok, towarzysząc mu na przykład w trakcie górskich wędrówek. I nawet nie trzeba ich prowadzić na smyczy. W większości jednak przypadków, lepiej jednak kota trzymać na uwięzi – tak jest bezpieczniej.
Pozostaje jeszcze kwestia okien w pokoju hotelowym czy w innym miejscu gdzie jesteśmy, przez futrzak może wyjść oraz obsługa hotelowa, która może zwierzaka niechcący wypuścić. Tak czy inaczej największym problemem związanym ze spędzaniem wakacji z kotem, jest konieczność jego pilnowania. Musimy mieć to na uwadze, jeśli chcemy zabrać pupila na wczasy.
Wakacje z kotem? O czym powinniśmy pamiętać?
Musimy mieć świadomość, że jednak wyjazd z kotem wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Nie wszędzie będziemy mogli wejść i robić wszystko, co byśmy chcieli. Jeśli jednak wcale nas to nie zraża, powinniśmy się do wyjazdu dobrze przygotować.
Najważniejszą sprawą, o której nie możemy zapomnieć, to zaszczepienie kota. Szczepienia te powinny być potwierdzone pieczątką i wpisem lekarza weterynarii w kociej książeczce zdrowia, którą zabierzmy ze sobą. W naszym kraju nie ma co prawda obowiązku szczepienia kota, nawet przeciw wściekliźnie, jednakże chronią one zwierzaka przed zarażeniem się.
Ze wszystkich szczepień najważniejsze jest szczepienie przeciw wściekliźnie. Jest to choroba śmiertelna i zagrażająca również człowiekowi. Zatem także dla naszego dobra powinniśmy pupila przeciw wściekliźnie zaszczepić. Pamiętajmy tylko, by zrobić to przynajmniej dwa tygodnie przed wyjazdem, ze względu na kwarantannę poszczepienną.
Wakacje z kotem? Co ze sobą zabrać?
Przed wyjazdem, jeśli to możliwe, warto sprawdzić, czy w miejscu, w którym planujemy odpoczywać, bez problemu kupimy żwirek i jedzenie dla kota. Jakby nie patrzeć, to podstawowe artykuły, bez których nawet na wczasach się nie obędzie. Mało tego, jeśli nasz futrzak jest wyjątkowo kapryśnym kotem, wybrednym w jedzeniu i lubiącym tylko jeden rodzaj żwirku, dobrze byłoby, gdybyśmy podczas wakacji mogli mu te ulubione produkty kupić.
W tak komfortowej sytuacji możemy się jednak nie znaleźć. Owszem karmę dla kota czy żwirek czasem możemy nabyć i w małych wiejskich sklepikach, ale niekoniecznie takie, do których przywykł nasz pupil. W wielu przypadkach zatem konieczne będzie zabranie ze sobą jakiegoś zapasu jedzonka i ściółki do kuwety.
Koci bagaż będzie obejmował również kuwetę, miskę na wodę, miskę na jedzenie, jakieś małe legowisko, jedną czy dwie ulubione zabawki oraz szelki i smycz. Zabrałbym jak najdłuższą smycz – ostatecznie trzeba dać zwierzakowi nieco swobody na spacerach – na przykład tzw. smycz automatyczną. Polecałbym również specjalny turystyczny pojnik z butelką na wodę. Oczywiście potrzebny będzie transporter dla kota.
Wakacje z kotem? Co jeszcze?
Przed wyjazdem na wczasy z kotem sugerowałbym wykonać jeszcze jedną czynność. Zaczipowałbym kota. Czip zwierzakowi w żaden sposób nie przeszkadza, a ułatwia odnalezienie go, gdyby zaginął. Pamiętajmy tylko, by wprowadzić numer czipa do bazy danych.
I jeszcze jedno. Starajmy się być przewidujący i stosujmy wobec pupila zasadę ograniczonego zaufania. Trudno bowiem przewidzieć, jak się w niektórych, nowych dla niego sytuacjach, zachowa.
Tekst i zdjęcie: Jacek P. Narożniak