O konieczności zabezpieczania okien i balkonów mówi się coraz więcej. Ja również wielokrotnie o tym pisałem, ponieważ z doświadczenia wiem, że koty, mimo doskonałego zmysłu równowagi, również spadają z okien i doznają silnych urazów, a nawet giną. Wielu jednak kociarzy bagatelizuje zagrożenie. W bloku, w którym mieszkam, nie tylko ja mam koty, ale tylko ja osiatkowałem okna. W ciepłych porach roku często widuję futrzaki sąsiadów, spacerujące sobie beztrosko po parapetach czy barierkach balkonowych.
Siatki zabezpieczające okna i balkony
By uchronić kota przed wypadnięciem z okna lub balkonu, wystarczy zamontować odpowiednią siatkę ochronną. Powinna być ona wytrzymała, by zwierzak jej nie przegryzł i nie poszarpał pazurami oraz odporna na warunki atmosferyczne. Musi mieć też właściwą średnicę oczek – na tyle małą, by kot się nie zaplątał.
Na rynku znajdziemy sporo różnych siatek, wykonanych z różnych materiałów. Od siatek przezroczystych, zwanych czasami żyłkowymi, poprzez siatki wzmacniane, aż do siatek metalowych. Wszystkie mają swoje wady i zalety. Zdecydowanie najbardziej trwałe są te, które wykonuje się z metalu – nawet najbardziej ostre kocie zęby i pazury nie dadzą im rady.
Metalowe siatki ochronne mają jednak pewną wadę – nie wyglądają zbyt atrakcyjnie. Dla osób ceniących sobie wrażenia wizualne, jest to dość poważny problem. Najmniej rzucają się w oczy siatki przezroczyste, ale nie należą one do najbardziej wytrzymałych – sprawdzają się wyłącznie w przypadku wyjątkowo spokojnych kotów; takich, co to nie lubią się przemęczać, więc nie będą się również po siatce wspinać.
Będąc opiekunem futrzaka aktywnego, silnego i ciężkiego, najlepiej wybrać siatkę wzmocnioną, zwłaszcza wzmacnianą drutem. Te drugie uważa się za najbardziej optymalne połączenie wytrzymałości z estetycznym wyglądem. Dzięki wplecionemu drutowi są odporne na pogryzienie i poszarpanie pazurami oraz wytrzymują ciężar nawet dużych rozmiarów kotów. Siatki takie możemy bez problemu zamówić w internecie – widziałem je na przykład w ofercie sklepu zoologicznego NaszeZoo.pl.
Do zabezpieczania okien i balkonów nie poleca się natomiast moskitier. Są one po postu zbyt delikatne i kot może je szybko podrzeć. Miałem okazję obserwować takiego jednego futrzaka w akcji – jeden ruch łapą i moskitiera została przecięta na pół.
Montaż siatek ochronnych
Siatkę chroniącą kota przed upadkiem możemy zamontować na kilka sposobów. Jednym z nich jest osadzenie jej w ramie, drewnianej lub metalowej, którą następnie mocujemy do ściany lub futryny okna. W przypadku zwykłego, otwartego balkonu, zbudowanie specjalnego stelażu, na którym zawiesimy siatkę, jest wręcz konieczne.
Najłatwiej wykonać taką konstrukcję z drewna. Efekt może być całkiem atrakcyjny, ale z pewnością będzie rzucać się w oczy – jeśli całość ma być dostatecznie wytrzymała, elementy ramy muszą mieć sporą średnicę. Metalowa konstrukcja może być delikatniejsza, ale tak samo wytrzymała, trudniej ją jednak samodzielnie zrobić.
Najłatwiejsze zadanie mają kociarze, dysponujący całkowicie osłoniętymi loggiami. Można w tym przypadku nawet przykręcić siatkę bezpośrednio do ściany budynku, choć lepiej jest jednak umocować ją w specjalnej ramie. Na rynku zoologicznym znajdziemy gotowe zestawy siatek ochronnych dla kota, z hakami i linkami, które idealnie sprawdzają się właśnie w przypadku loggii (bez większych problemów zamontujemy je samodzielnie). W sklepach dostępne są również specjalne maszty rozporowe, które znacznie ułatwią montaż siatki (nie wymagają wiercenia), zapewniając solidną konstrukcję – są o tyle praktyczne, że w razie konieczności łatwo siatkę zdjąć.
Kratki do uchylnych okien
Otwarte okna i balkony to jednak nie jedyne zagrożenia dla naszych pupili. Niebezpieczne są również popularne okna uchylne. Przez pozostawioną szczelinę, kot również może się wydostać na zewnętrzny parapet i spaść, ale nie tylko o to chodzi. Istnieje także ryzyko, że zwierzak się w tej szczelinie zaklinuje.
Ciekawski z natury i inteligentny kot szybko może odkryć, jak pokonać takie uchylne okno. Niestety, jeśli omskną mu się łapy, może dojść do tragedii. Kotka mojej znajomej tak właśnie zginęła – głowa uwięzła jej między ramą okiennego skrzydła a framugą… i zwierzak udusił się. Oczywiście to skrajny przypadek, ale złamanie łapy czy ogona, wskutek zakleszczenia się w uchylnym oknie, też nie jest przyjemne.
Może zatem warto się zastanowić nad tym, jak ustrzec kota przed takimi wypadkami. Zwykła siatka ochronna w przypadku okna uchylnego raczej się nie sprawdzi – trudno ją sensownie zamontować. Na rynku zoologicznym dostępne są jednak proste kratki do zabezpieczania uchylnych okien. Na www.naszezoo.pl znalazłem dwa ich rodzaje: jedną przykręca się do framugi nad lub pod okiennym skrzydłem (zależnie jak otwiera się okno), a drugą z boku.
Takie kratki ochronne do uchylnych okien skutecznie uniemożliwią kotom wydostanie się na zewnątrz i chronią je przed wypadkami. Moim zdaniem wyglądają też całkiem przyzwoicie. Pomalowane na jasny kolor, nie rzucają się za bardzo w oczy. Łatwo je także zamontować – po prostu przykręcamy je lub przyklejamy w odpowiednich miejscach.
Artykuł sponsorowany
Tekst i zdjęcie główne: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie produktu: NaszeZoo.pl
Mam cztery koty na trzecim piętrze ,balkon i świerk obok.Tylko jedna kotka przeszła na drzewo w młodości.Wróciła po długim podstawionym kiju.Obecnie mają po 12 lat i dotychczas żaden nie powtórzył jej wyczynu.