Od lat namawiam wszystkich do kastrowania kotów niehodowlanych Jestem wielkim zwolennikiem tego zabiegu, ponieważ jest on najlepszym sposobem ograniczania liczebności kociej populacji, a w konsekwencji kociej bezdomności. To najważniejszy powód, choć zauważyłem, że dla wielu ludzi dość abstrakcyjny. Może co innego ich przekona?
Dlaczego warto kastrować kocury?
Kocury warto poddawać zabiegowi kastracji ze względu na ich zwyczaj znaczenia terenu przy pomocy cuchnącego moczu. Robi to większość dojrzałych płciowo kocich samców. Ślady moczu pozostawiają w najbardziej strategicznych puntach swojego rewiru. W mieszkaniu oznacza to zwykle zasikane wersalki, drzwi i rogi szaf. Smród bywa tak intensywny, że aż skręca. Na szczęście kastracja hamuje te samcze zapędy i łagodzi zapach ich moczu.
Dlaczego warto kastrować kotki?
Kotki warto natomiast kastrować z powodu częstych i uciążliwych rujek. Ci z Was, którzy jeszcze tego nie przeżyli, niech mi uwierzą na słowo. Jako hodowca nie raz doświadczyłem tej przyjemności – zawodząca całymi nocami, spragniona miłości kocica. Między innymi w ten sposób samice kotów wabią swych kawalerów. Drugim jest pozostawianie śladów zapachowych, jak u kocurów, w postaci plam moczu. W okresie rui, mocz samic zawiera specjalne feromony, których zapach ściąga wszystkie kocury w okolicy.
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Cris Liang, Flickr