Nie ma wątpliwości, że koty widzą swoje lustrzane odbicie. Świadczy o tym ich zachowanie. Czy jednak mają świadomość, że to ich odbicie?
Kot nie rozpoznaje swojego odbicia
Zapewne większość kocich opiekunów miała sposobność obserwować reakcję swoich podopiecznych na widok ich odbicia w lustrze. Koty próbują dotknąć łapkami „tego drugiego” sprowokować go do zabawy, nierzadko też starają się go przestraszyć. Bywa również, iż zaglądając za lustro, próbują go odnaleźć.
Zachowanie to z pewnością jest dowodem na to, że nasi pupile widzą swoje odbicie. Może nawet rozpoznają w nim przedstawiciela własnego gatunku – przynajmniej do pewnego stopnia. Koty w dużej mierze postrzegają świat za pomocą węchu. Zwierzę w lustrze, choć wygląda jak kot, to jednak kotem nie pachnie; a do tego nie wydaje żadnego dźwięku i nie można go dotknąć, więc niektóre koty z czasem przestają się nim interesować. Najsilniej na swe odbicie reagują kocięta.
Z pewnością jednak koty nie zdają sobie sprawy z tego, że widzą w lustrze własne odbicie. Potwierdza to pewien eksperyment, o którym kiedyś czytałem. Na czołach zwierząt przyczepiano dużą czerwoną kropkę – mogły ją zatem zobaczyć tylko w lustrze. Gdyby koty wiedziały, że widzą swoje odbicie, szukałyby tej kropki na własnym ciele. Tego jednak nigdy nie robiły.
Czy eksperyment ten jest wiarygodny? Trudno mi powiedzieć. Nawet jeśli nie jest, nie wydaje mi się, by nasze zwierzaki wiedziały, że oglądają siebie w lustrze.
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: By Paul Reynolds (Flickr: Reflection)
[CC BY 2.0], via Wikimedia Commons
