Zabójcze szelki i obroże dla kotów!

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, udostępnij go na:

Naprawdę! Szelki czy obroże dla kotów mogą być bardzo niebezpieczne dla naszych zwierząt! Niestety wielu opiekunów nie zdaje się sobie z tego sprawy.

Dlaczego szelki i obroże mogą zagrażać kotu?

Ostatnio, gdy szedłem na zakupy, drogę przebiegła mi śliczna szylkretowa kotka. Sam fakt jej obecności mnie nie zaskoczył, ale zwróciłem uwagę na czerwone szelki, które miała na sobie. Mam nadzieję, że to „przypadek”, że jej właściciele zwykle nie wypuszczają jej na dwór w tym „ubranku”. A jeśli tak, to może jakimś cudem przeczytają ten post i przestaną tego robić!

Takie szelki u kota wychodzącego to duże zagrożenie dla jego życia! Dlaczego? Przecież futrzaki nie spacerują chodnikami, tylko przedzierają się przez różne zarośla, pokonują płoty itd. Wyobraźcie sobie teraz, co może się stać, gdy zwierzak zahaczy szelkami o gałąź lub drut w ogrodzeniu!

Kot nie posiada rąk, by się uwolnić, jeśli więc zaczepi się mocno, będzie tak wisiał dopóki go ktoś nie uwolni. A jeśli nikt go nie znajdzie? Wówczas czeka go powolna śmierć w męczarniach!

To samo tyczy się się kocich obróżek. Z tą różnicą, że tu zgon może nastąpić szybciej – przez uduszenie. Marna to jednak pociecha!

Jeśli szelki czy obroże dla kota wychodzącego, to bezpieczne!

Prawdę mówiąc bezpiecznych szelek dla kota wychodzącego jeszcze nie widziałem w żadnym sklepie zoologicznym. Służą one bowiem do prowadzenia futrzaka, więc zwierzak nie ma prawa się z nich uwolnić. A taką możliwość powinien mieć kot wychodzący, gdy o coś mocno szelkami zaczepi.

Istnieją natomiast bezpieczne obroże dla kotów. Niektóre modele mają wszytą gumkę – gdy zwierzak o coś zaczepi, gumka rozciąga się, umożliwiając ściągnięcie obroży z szyi. Inne z kolei wyposażone są zapięcie, który przy silniejszym pociągnięciu puszcza, pozwalając kotu uwolnić się i uratować życie.

Jeśli więc zakładacie kotu wychodzącemu obrożę, wybierajcie taką, która nie zagraża jego życiu! Szelki natomiast sobie darujcie!

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Pixabay.com

Blue_Bis Baner

Jednak odpowiedź do “Zabójcze szelki i obroże dla kotów!”

  1. drogi autorze tej bdz ciekawej str. ja akurat mieszkam na wsi ale zbyt blisko ruchliwej ulicy.poprzedni kot byl wychodzacy bez szelek itd i umarl bo walnol w niego samochod lamiac mu kark. i gnije na cmentarzu zwierzat od 5l . jego smierc byla niepot3ebna 🙁 od 5l mam kotke ktora wychodzi ze mna na smyczy .wchodze z nia wszedzie gdzie ona zechce mam to szczescie ze Raija lubi podworko i nie chce isc gdzie indziej.ma swoje ulub „spacerowe miejsca” np.choinki ktore zasadzil sasiad pomiedzy nimi sb usiadzie i dzieki temu nie wieje jej i ma fajna kryjowke.:) sama prosi by zalozyc jej szelki i pcha sie na dwor xD uwazam z doswiadczenia ze szelki sa db rozwiazaniem. zas obroza ktora jest dostosowana tez nie jest zla gorzej gdy ktos ja zdejmie kotu i ukradnie samo zwierze ja tak mialam z poprzednim kotem. dzieki chipowi ktory kot mial namierzylam gdzie jest moje zwierze zas policja zrobila
    porzadek ze zlodziejem 🙂

Skomentuj Julia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *