Tajemniczy czarny kot – Poznaj losy wyjątkowych futrzaków!

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, udostępnij go na:

Koty od zarania dziejów wzbudzają w ludziach sprzeczne emocje, a czarne koty w szczególności. Każdy z Was zna chyba jakiś przesąd z nimi związany, ale czy wiecie, że nie zawsze i nie wszędzie futrzaki o tym kolorze sierści uważane były za zło wcielone? O tym, jak przez wieki ludzie traktowali czarne koty opowiada książka Nathalie Semenuik, Tajemniczy czarny kot – Legendy i przesądy, w tłumaczeniu Joanny Stachowiak.

Czarny kot, zwierzę niepospolite, uczestnik niezwykłych historii, przez setki lat aż nazbyt często spotykał się z niezrozumieniem, a jego żywot bywał pełen niemiłych przygód. W porównaniu z życiem naszego czarnego kota, życie Kozety było prawdziwą bajką.

Nathalie Semenuik, Tajemniczy czarny kot – legendy i przesądy. Oficyna Wydawnicza Alma Press, Warszawa 2018

Jedyna taka książka o kotach

Wydany przez Alma Press Tajemniczy czarny kot to książka niezwykła. Owszem publikacje poświęcone kotom to nic nowego, ale raczej niezbyt często pojawiają się na rynku tytuły, której głównymi bohaterami są czarne futrzaki – przynajmniej ja dotąd takiej nie widziałem. Pozycja ta jest swoistą antologią czarnego kota, na którą składają się zarówno fakty, jak i legendy dotyczące tego tajemniczego stworzenia. Choć nie brak w niej oczywiście elementów historii całego kociego gatunku, a nie tylko osobników o tej barwie sierści.

Czarne koty od starożytności do współczesności

Futrzaki niczym smoła lub nocne niebo. Rasowe, ale przede wszystkim zwykłe dachowce, które towarzyszą nam od wieków. Książka Oficyny Wydawniczej Alma Press opowiada nam historię czarnych kotów od starożytności do czasów współczesnych; ukazuje jak zmieniał się stosunek ludzi do tych zwierzaków – aż nazbyt często negatywny, choć nie zawsze.

Król Ludwik XIII (1601-1643), który kochał koty, zrehabilitował to zwierzę i to niezależnie od koloru sierści oraz przywrócił mu rolę pogromcy szczurów, rolę zasadniczą zważywszy liczbę ludzi zmarłych na dżumę w XIV wieku. Kotom powierzono ochronę przed gryzoniami królewskich skarbów oraz biblioteki.

Nathalie Semenuik, Tajemniczy czarny kot – legendy i przesądy. Oficyna Wydawnicza Alma Press, Warszawa 2018

W Tajemniczym czarnym kocie fakty mieszają się legendami, wierzeniami i przesądami. To niesamowite, jak bardzo przedstawiciele kociego gatunku – z tymi o czarnym futrze na czele – oddziaływały na ludzką wyobraźnię. O tym, że czarne koty uważane były za wcielenie diabła wiecie zapewne wszyscy, ale czy wiedzieliście, iż na przykład w Japonii futrzaki te, przedstawiane pod postacią maneki-neko, mają ponoć moc przepędzania złych duchów? Ja nie widziałem.

Z czarnym kotem na wakacje

Myślę, że znajdziecie w książce Tajemniczy czarny kot coś, co Was zainteresuje. Sądzę, iż jest to pozycja, którą powinien zainteresować się każdy wielbiciel kotów, nie tylko czarnych, by poszerzyć swoją wiedzę. Poza tym książeczkę czyta się przyjemnie i szybko, nie jest to bowiem ani trudna poezja, ani obszerna powieść, ale też nie rozprawa naukowa, tylko zbiór ciekawych faktów, legend i przesądów. Prosty język, krótkie rozdziały, zróżnicowana czcionka, ciekawe cytaty oraz ładne ilustracji czynią z niej dobrą lekturę dla każdego, doskonałą na letnie leniwe popołudnia, czy na dłuższą jazdę pociągiem lub lot samolotem na wakacje.

Atrakcyjność Tajemniczego czarnego kota zwiększa wyjątkowo ładne wydanie. Wolumin jest małych – kieszonkowych – rozmiarów, w twardej okładce i – jak wspomniałem– bogato ilustrowany. Zaopatrzony został również we wstążkę pełniącą rolę zakładki. Wszystko to sprawia, iż publikacja ta doskonale nadaje również się na prezent – jeśli macie wśród znakomitych lub rodziny kociarza/kociarę, śmiało możecie mu/jej podarować tę książkę przy najbliższej okazji.

Sporym minusem tej książki – o którym muszę wspomnieć – jest jej relatywnie wysoka cena, która może zniechęcać do zakupu. Jakby nie patrzeć jest to pozycja niszowa, choć wielu jest w naszym kraju wielbicieli kotów. Moją opinię zdaje się potwierdzać to, że księgarnie już wprowadzają na nią promocje, choć przecież dopiero została wydana.