Kot rasowy czy nierasowy?

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, udostępnij go na:

Czy lepiej przyjąć pod swój dach kota rasowego czy kota nierasowego? To jedno z tych pytań, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Uważam, że przede wszystkim jest to kwestia gustu, czyli wybrania futrzaka, który najbardziej nam się podoba i odpowiada swoim zachowaniem. No chyba, że planujemy założenie hodowli, wtedy w grę wchodzą wyłącznie rasowe koty z rodowodem.

Czym koty rasowe różnią od kotów nierasowych?

Kiedyś porównywałem koty rasowe z nierasowymi. Teraz staram się tego nie robić, doszedł bowiem do wniosku, że to trochę bez sensu. Dlaczego?

Koty nierasowe, zwane potocznie dachowcami a na wystawach kotami domowymi (niezbyt trafnie zresztą, gdyż taką właśnie nazwę nosi cały gatunek do którego zaliczają się przecież futrzaki rasowe) są dość jednolitą grupą. Poszczególne osobniki cechują się podobną budową ciała i podobnymi zachowaniami, choć oczywiście istnieją pewne różnice osobnicze.

Różnice między poszczególnymi dachowcami nie są większe niż różnice między przedstawicielami jednej rasy. Całkiem inaczej niż w przypadku nierasowych psów. W przeciwieństwie bowiem do kundelków, koty nierasowe nie są mieszańcami. Oczywiście takie też się zdarzają, jednakże w populacji dachowców stanowią one znikomy procent.

Dachowce bowiem spełniają kryteria definicji rasy, choć oficjalnie nie mogą być uznane za rasowe, nie mając rodowodów. A zatem porównywać je z futrzakami rasowymi to jak porównywać przedstawicieli dwóch różnych ras – rasy różnią się od siebie wyglądem i zachowaniem (mniej lub bardziej).

Którego więc wybrać? Kota rasowego czy nierasowego?

Czyli koty nierasowe niczym nie różnią się od rasowych? Oczywiście istnieją pewne różnice. Przede wszystkim koty rasowe mają rodowód a koty nierasowe go nie mają (w świetle przepisów i nie tylko przepisów koty bez rodowodu nie mogą być uznane za rasowe – pisałem o tym tutaj). Tym samym nie znamy przodków kotów nierasowych, czyli nie możemy nic powiedzieć o ich genetycznych predyspozycji.

Tak na marginesie, istnieje rasa, zwana kotem europejskim, która jest – że się tak wyrażę – rodowodową wersją naszych europejskich dachowców (w stosunku do naszych zwykłych kotów domowych też zresztą stosuje się czasami nazwę kot europejski). Jeśli zatem, kochacie dachowce, które odpowiadają Wam wyglądem i zachowaniem, ale jednocześnie chciałby mieć kota z rodowodem, skierujcie swą uwagę na rasowe koty europejskie.

Rodowód ma praktyczne znaczenie, gdy chcemy koty rozmnażać, ale też daje nam gwarancję, że kot naprawdę jest rasowy. Uważa się też, że nieznajomość przodków oznacza to, że całkowicie nie wiemy, co wyrośnie z kociaka. Na pewno tak jest w przypadku kundelków, ale czy w przypadku dachowców również? Skoro to dość jednolita grupa, to jednak pewne pojęcie o tym mamy, aczkolwiek istnieją pewne różnice osobnicze, wynikłe między innymi z doświadczeń zdobytych we wczesnym dzieciństwie, a często nie wiemy, w jakich warunkach wychowywały się koty nierasowe.

Pominąwszy więc to, co do tej pory napisałem w tym rozdziale, wybór między kotem rasowym a kotem nierasowym to przede wszystkim kwestia naszych upodobań i tego, czego po przyszłym pupilu oczekujemy. I oczywiście od zasobności naszego portfela. Nie da się jednak zaprzeczyć, że za rodowodowego futrzaka będziemy musieli trochę zapłacić. Czasami bardzo dużo – zależnie od rasy, która nam się podoba oraz od wartości wystawowej i hodowlanej kupowanego zwierzaka. Kociaka nierasowego możemy mieć natomiast za przysłowiową złotówkę lub całkiem za darmo.

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: By Nickolas Titkov from Moscow, Russian Federation
(RAG Furreal Pacific Sunset)
[CC BY-SA 2.0], via Wikimedia Commons

Blue_Bis Baner

  1. Koty powiedzmy europejskie mają jedną cechę, która nieuchronnie prowadzi je do zguby a mianowicie zamiłowanie do szwendactwa. Dlatego często giną pod kołami samochodów, zmieniają właściciela albo po prostu znikają.

Skomentuj Magda M. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *