Dlaczego mój kot mnie gryzie?

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, udostępnij go na:

Trudno jest mieszkać pod jednym dachem z kotem, który nas gryzie. Nawet sporadyczne ugryzienia, jeśli powtarzają się w miarę regularnie, nie zwiastują niczego dobrego, a co dopiero niemal codzienne zatapianie kocich kłów w naszym ciele. Różne mogą być przyczyny takiego zachowania, ale na szczęście w większości przypadków zwierzaka da się zresocjalizować, a życie z nim unormować.

Kot nas gryzie, ponieważ był niewłaściwie socjalizowany

Z doświadczenia wiem, iż częstą przyczyną tego, że kot gryzie swojego opiekuna jest niewłaściwa socjalizacja. Pod tym terminem kryje się nieopanowanie przez futrzaka zasad współżycia społecznego. To zaś z kolei może być, i zazwyczaj bywa, wynikiem zbyt wczesnego odebrania kota od matki i rodzeństwa.

Odsadzanie od matki zbyt młodych kociąt jest niestety dość częstą praktyką, która wynika bądź to z nieświadomości właściciela kotki, bądź też ze świadomego działania, podyktowanego chęcią jak najszybszego pozbycia się młodych. Problem w tym, że w takich sytuacjach kocięta nie mają możliwości nauczenia się od matki wspomnianych zasad społecznego współżycia.

Jedną z nich jest umiejętność odróżniania zabawy od prawdziwej walki czy polowania. Kociaki, które jej nie opanowały, rzucają się na swych opiekunów dla zabawy – gryzienie jest dla nich wspaniałą rozrywkę i nie mają zielonego pojęcia, iż robią coś niewłaściwego. W takich sytuacjach nie mamy do czynienia z rzeczywistą agresją, gdyż kotem nie kieruje popęd wściekłości (mówiąc prościej nie jest zły).

Takie zachowanie bardzo łatwo utrwalić poprzez niewłaściwe postępowanie wobec zwierzaka. A skoro już o tym mowa, to zdarza się, że opiekun sam nieświadomie uczy swego kota gryzienia w zabawie. Na szczęście, odpowiednia terapia pomaga rozwiązać problem.

Kot nas gryzie, ponieważ jest chory

Jeśli zachowania agresywne kota wobec opiekuna pojawiają się u grzecznego do tej pory futrzaka, z całą pewnością nie mamy do czynienia z niewłaściwą socjalizacją. Źródłem agresji jest coś innego. Najgorszym z nich jest chyba choroba mózgu kota, np. guz.

Tego typu problem zdrowotny może zmienić najsłodszego kociaczka w szaloną bestię. Agresja, której przyczyną jest choroba raczej nie pojawia się nagle. Zmiany następują powoli, w miarę rozwoju schorzenia.

Nie tylko zresztą choroby mózgu mogą negatywnie wpływać na zachowanie kota. Inne schorzenia również. Szczególnie te, którym towarzyszy długotrwały ból.

Kot nas gryzie, ponieważ czuje ból

A skoro wspomnieliśmy o bólu, to jego źródłem nie zawsze jest choroba. Możemy na przykład niechcący nadepnąć zwierzakowi na ogon. Co ciekawe, kot może nas zaatakować również wtedy, gdy nic złego mu nie uczyniliśmy, a tylko przypadkiem znaleźliśmy się w zasięgu kocich zębów.

Jest to tzw. agresja przeniesiona. Mówimy o niej wtedy, gdy obiektem zachowania agresywnego nie jest czynnik – zwierzę, osoba, przedmiot – który go wywołał. Zdarzyło się kiedyś, że przez przypadek nadepnąłem na ogon jednej z mojej kotek, co było dla niej niewątpliwie bardzo bolesne, gdyż głośno krzyknęła. W odruchu samoobrony nie rzuciła się jednak na mnie, ale inną kotkę, która znajdowała się w pobliżu.

Kot nas gryzie, ponieważ się boi

Osobom, które kochają futrzaki zapewne trudno uwierzyć, że kot się ich boi, ale nie jest to takie niemożliwe, jak im się wydaje. Pamiętajmy, że jesteśmy od naszych pupili dużo więksi i silniejsi, a to są już wystarczające powody, by przed nami uciekać. Nasz kot nie robi tego jednak, ponieważ nam ufa. Bywa jednak, że coś podważa to zaufanie i kot zaczyna się nas lękać.

Kot nas gryzie, ponieważ chce się od nas uwolnić

To dość częsty powód tego, że kot nas gryzie. Nasze futrzaki są zwierzętami udomowionymi, ale w dużym stopniu zachowały niezależność. Znajdziemy wśród nich wiele osobników, które wprawdzie kochają swoich opiekunów, ale nie pozwalają im na wszystko. Gdy człowiek zaczyna się kotu za bardzo narzucać, ten chwyci go zębami, by mu pokazać, gdzie jego miejsce. Z pewnością nie jest to dla nas miłe, ale jeśli ugryzienia te są bardzo delikatne, nie ma w zasadzie powodów do obaw.

Kot nas gryzie, ponieważ…

Powyżej podałem najczęstsze moim zdaniem źródła kociej agresji w stosunku do opiekuna. Mogą istnieć inne. Frustracja, stres… Czasami bardzo trudno jest określić co.

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Cory Mottice, Flickr

Blue_Bis Baner

    1. Witam znalazlam tu miejsce zeby napisac zauwazylam ze koty tak robia bo domagaja sie wiecej pokarmu ja nigdy nie mialam tego klopotu. a mam kota ma 9 miesiecy dostaje jesc ma zawsze karme w misce i to nie w jednej mam 3 miseczki kazda jest inna i duzo wody. Jak dawalam tylko 2razy dziennie byl zly.. szybko zauwazylam cos jest nie tak i teraz mam spokoj nie budzi nie szaleje kot nie potrafi mowic tylko sygnaly wiec drapie gryzie i szaleje bo chce wiecej pokarmu wiec sprobojcie dac. Pelna miske a kot sie odwdzieczy dobrym ale zeby mial non stop pokarm w misce. i wode kot walczy o pokarm ale nie potrafi go dorwac sam. co ja jem kot ze mna wcina i jest bardzo zadowolony nie ma nic ostrego tylko serek podjada przy mnie karme mokra tez rozne rodzaje i jest slodki bo tylko o pokarm walcza.. Prosze mnie zle nie zrozumiec bo kazdy chce dobrze do kota swojego.. Kotki lubia dojadac wiec niech dojadaja no nie? i tak samo sam zaczepia i bawi sie ze mna bez agresji lasi sie.. mam naprawde slodkiego kotka..

      1. Hej ja tesz mam kotka ma 5 miesiecy i jest bardzo kochany niewyobrazam sobie zycia bez niej i niemam zadnych problemow POZDRAWIAM MILOSNIKOW KOT

      2. Koty przejadaja sie czy dojadają bo są sfrustrowane. Cykl kota wyglada tak. Sen- polowanie- jedzenie-sen
        Nasz milusinski gdy z nami mieszka a my jestesmy w szkole, pracy nie ma z nikim interakcji. Pozostaje mu jedynie Sen- jedzenie- sen. To powoduje spore zaburzenia funkcjonowania u kotów….

      3. Ja też mam kota zawsze ma jeść i pić w misce a rzuca się nie raz i gryzie jak głupi wzięłam go ze schroniska rano zawsze się tuli i cmoka a później biega gryzie skacze jak mam go tego oduczyć

  1. Właśnie jestem w posiadaniu takiego niesfornego kociaka, którego jedyną rozrywką jest gryzienie wszystkich i wszystkiego. Domyślam się, że powodem tego jest właśnie brak odpowiedniej socjalizacji o czym pisze Pan w artykule. Dodam, że kociak jest przybłędą i z pewnością był zbyt szybko odizolowany od kotki. Jakimi metodami powoli oduczyć Go tych agresywnych zachowań? Pozdrawiam 🙂

    1. Jeśli to gryzienie pojawia się podczas zabawy, to faktycznie jest to efekt nieprawidłowej socjalizacji. Najlepszym sposobem na to jest przerywanie zabawy i ignorowanie go dopóty, dopóki się nie uspokoi.

    2. Brak socjalizacji – tak to jest. Moja Kocia została przez kogoś wyrzucona i wzięłam maleństwo spod krzaków; zdziczałe, brudne i głodne. Ponieważ jako maleństwo była hołubiona na kolanach, kiedy siedziałam na fotelu – cały czas walczy o „jej fotel”. Biegnie przede mną i wskakuje z miną „ja pierwsza” 🙂 Rano budzi mnie wsuwając łapki pod kołdrę, usiłując ogryzać palce u nóg. Chowam nogi głębiej tak, zeby do nich sie sięgała. Co do pazurków – czasem przycinam najostrzejsze końcówki, co nie przeszkadza, że trzy fotele sa najlepszymi drapakami. Spośród prawdziwych drapaków największym uznaniem Koci cieszy się kawałek konara drzewa, przywiązany do rury ciepłowniczej tak, że Kocia wchodzi po nim na parapet.

  2. Czyli jeśli bawię się z kotem, a on delikatnie kąsa, a zaraz potem liże rękę, powinienem jak najszybciej zrezygnować z zabawy? Mój kot jest młody, uwielbia przewracać się na plecy i bawić się moimi palcami, czasami je podgryza dla zabawy. Pozwalam mu na to, bo on nigdy nie robi krzywdy. Po prostu podgryza delikatnie, a potem liże. Kiedy go czeszę, robi to samo: wywraca się na plecy i zaczyna się „bawić” i podgryzać grzebień. Dla niego to jest zabawa, dla mnie czynności konieczne. Dla mnie uciążliwe, bo nie mogę go wyczesać całego. Jak reagować w takich sytuacjach?

    1. Jeśli podgryza delikatnie, nie zadając bólu, to zasadniczo nie jest specjalnym problemem, ale istnieje pewne ryzyko, że problemem stać się może, gdy zwierzak zacznie przekraczać pewną granice. Co się może zdarzyć, zwłaszcza jeśli niechcący go do tego zachęcimy. Moim zdaniem lepiej nie zachęcać kociaka do takiej formy zabawy.

  3. Nasz kot, który też był wcześnie zabrany od matki, a na dodatek zmienił właścicieli i miejsce pobytu, gryzie w czwartki wieczorem, kiedy oboje wracamy późno z pracy. Mam wrażenie, że to kara za to, że tak długo nas nie było. W pozostałe dni tygodnia organizacja naszego życia wygląda inaczej i gryzienie raczej się nie zdarza.

  4. Mój kot też mnie gryzie, wbija pazury w przedramiona, skacze z zębami do nóg i odskakuje. Do czasu kastracji był „mój” tzn. spał mi na kolanach, przy głowie, na rękach, nie odstępował na krok, pozwalał się głaskać. Po kastracji musiałam wyjechać na 4 miesiące i kot został z babcią. Teraz mam wrażenie ze kot „jest” babci, śpi z nią, chodzi za nią, nie gryzie. Gdy ja wracam do domu kot chodzi za mną, obserwuje co robię, czy to w kuchni, łazience. Natomiast gdy go chce pogłaskać miałczy, gryzie, drapie. Daje mu jeść, czyszcze kuwete. Czasem zdarza mu się ze śpi ze mną w nogach i jak jest senny to pozwala się głaskać. Jak mogę poradzić sobie z moim kocurkiem? Bardzo proszę o poradę. Dziękuje

    1. Mam ten sam problem tylko nigdzie nie wyjezdzalam ale kot również wykastrowany.już nie mogę znieść jego ciągłego skakania i gryzienia..

  5. Jestem posiadaczem ślicznej czteromiesiecznej kotki. Problem polega na tym, że ona nie umie odróżnić zabawy od dość mocnego ataku. Potrafi podrapać aż do krwi. Bywają również takie sytuacje, że zaczyna się łasić i gdy zaczynam ja drapać ona obraca się i zaczyna mnie gryźć. Co zrobić aby zabawy z moją kotka była faktycznie zabawa a nie kończyła się plastrami na rękach?

  6. Mam prośbę, moja córka niedawno przygarnęła dwulatka ze schroniska. Wszystko jest dobrze. Łasi się , lubi sie bawić, lubi z nimi spać w nogach ale ostatnio dzieje sie coś dziwnego. Łasząć się delikatnie ja gryzie w noge. Co to oznacza? i jak go tego oduczyć?

  7. Mam kociaka 4-miesięcznego z hodowli. W nocy przychodzi do mnie i liże po rękach, twarzy, uszach – zależy co wystaje akurat spod kołdry:) Po lizaniu przychodzi podgryzywanie – zawsze. Jest to lekkie chwytanie zębami, ale nie wiem czy powinnam się niepokoić – starszy kot nigdy czegoś takiego nie robił. Mały robi to tylko w nocy – za dnia nie liże ani nie gryzie. Czy miał ktoś podobny problem?

  8. Mam około 7 letnią Kotkę widzę to tak, jak chcę głasków to sama przyjdzie czasem, uda mi się ją zaskoczyć jak jest w letargu i ją delikatnie głaszczę potem zaczyna gryźć chyba ma dość.Ale zauważyłem że jak się głaszcze kota agresywnie czyli ręka szybko idzie w górę i dół lub na boki też tego nie lubi i gryzię,

  9. Moja trzyletnia kotka zawsze interesuje się kiedy sprzątam kuwetę. Wiele razy bez żadnego powodu rzuciła się na mnie i dotkliwie pogryzła. Dlatego zamykam łazienkę, podczas sprzątania. Kuwety nie przestawiam, żwirek jest ten sam. Także nie widzę powodów takiego zachowania. Poza tym to spokojny grzeczny i łasy na głaski kociak.

  10. to co przeczytałam pomogło mi zrozumieć mojego kociaka, który był wzięty przeze mnie z okna piwnicy i jeszcze trochę a umarłby , no ale żyje i rządzi. On to Pan a my mamy robić co jaśnie pan sobie życzy, jednak jest cudowny, kochany, najdroższy. Nie wyobrażam sobie życia bez Niego :)))

  11. ja mam 1.5 miesięcznego kotka który mnie gryzie bez powodu gdy chodzi po mnie wbija pazury..ulubione miejsca to gryzienia to uszy wargi palce u rąk jak i u stóp..co mam robić żeby mnie nie gryzła..jest kochana ale to jej wada..

    1. Ponieważ kociak ma 1.5 miesiąca stawiałbym na niewłaściwą socjalizację. Dla niego gryzienie i drapanie jest po prostu świetną zabawą. Nie ma w tym agresji. Najlepszym sposobem na wyeliminowanie tego zachowania jest przerywanie zabawy, gdy kociak zaczyna gryźć, ignorowanie go dopóki się nie uspokoi i wznawianie kontaktu, gdy jest grzeczny. Bez krzyczenia na niego i karania go w żaden inny sposób. Przerwanie zabawy i ignorowanie samo w sobie jest karą, a zabawa i pieszczona nagrodą. Czy ignorujemy, gdy jest niegrzeczny, a głaszczemy, gdy jest grzeczny. I ważne, by być konsekwentnym.

  12. Witam!
    Podobnie jak moi poprzednicy mam problem z tym, że mój kotek gryzie. Jest to 2 miesięczny kocurek który zamieszkał u mnie 10 dni temu. Został znaleziony błąkający się przy ruchliwej ulicy, był lekko ranny (ale już jest wszystko dobrze). Wiem, że na początku popełniłam błąd i często bawiłam się z nim „rękoma” i pozwalałam na drapanie i podgryzanie moich dloni pomyślałam wówczas, że za jakiś czas stanie się to problemem. Po kilku dniach stwierdziłam, że powinnam go tego oduczyć , ale nie potrafię… Koleżanka poleciła mi, żeby (tak, jak kocia mama) delikatnie uderzyć go palcami w „czoło”… Niestety to był poważny błąd, bo od tej pory gryzie nie tylko w zabawie, ale jest po prostu agresywny i najnormalniej zaczął mnie atakować z wyraźną złością. Jak z tego wybrnąć? Czy po prostu „odkładać” go dalej od siebie w momencie gdy mnie gryzie? Niestety atakuje mnie nie tylko podczas zabawy i nie wiem, czy to oznacza, że chce się bawić i tak mnie zaczepia, czy jest to już zwykła agresja i gryzie, żeby mi sprawić ból? może mnie testuje? a może to zemsta za to, że go uderzyłam? Proszę o pomoc, może mógłby mi Pan polecić jakąś książkę lub artykuł na temat postępowania z kotem w takiej sytuacji? Dodam, że nigdy nie miałam kota i nie wykluczam, że popełniam jakieś inne błędy w „wychowywaniu” mojego zwierzaka.

    1. Mam dokładnie ten sam problem, mój 8 miesięczny kot zaczął mnie gryźć ze złością. Nic nie daje ignorowanie go, a gdy go odsuwam robi się jeszcze bardziej agresywny. Proszę o odpowiedź.

      1. W sumie w jego zachowaniu nie ma nic dziwnego. Nasilenie ataków może wynikać z frustracji spowodowanej ignorowaniem go. Trzeba być cierpliwym i bardzo konsekwentnym. Jeśli kot wcześniej nie gryzł a nagle zaczyna to robić, warto zastanowić się nad innymi niż zła socjalizacja, przyczynami. Skontaktowałbym się również z wetem, czy w grę nie wchodzą przyczyny zdrowotne. Obstawiałbym jednak problemy behawioralne.

    2. Niestety „pukanie w czoło” i inne tego typu rady są do niczego, delikatnie mówiąc. Kot najczęściej traktuje je jako zabawę lub zachętę do zabawy, a czasem jako nagrodę, wiec gryzie jeszcze mocnej. Zdecydowanie należy przerywać zabawę w takich sytuacjach. A głaskać go i bawić się wtedy, gdy jest grzeczny. I trzeba być konsekwentnym, bo kot może jeszcze długo próbować wrócić do tej firmy zabawy.

  13. Witam!
    Mojego kota, Klakiera, znalazłam na ulicy w dojrzałym wieku. Mieszka u mnie już 2 lata,niestety na dworzu ponieważ mama (bo ja sama mam 11 lat) nie przepada za zwierzętami. Klakier przez ten czas zawsze podchodził i się o mnie ocierał.Teraz robi to samo tyle że po paru minutach głaskania łapie mnie zębami. Specjalni użyłam słowa ,,łapie” a nie ,,gryzie” ponieważ robi to bardziej z czułością niż z agresją.

  14. Mamy także problem z naszym dwuletnim kocurem (wykastrowany). W 90% jest słodkim kochającym kotkiem który uwielbia się łasić przytulać, być głaskanym itp. gdzie my tam i on podąża.
    Największy problem zaczyna sie w nocy, gdyż upatrzył sobie nasze… stopy i rzuca się na nie namiętnie jak śpimy. Pazury ma obcinane więc nimi nie zrobi dużej krzywdy ale potrafi bardzo dotkliwie ugryźć. Nie mamy możliwości zamknąć przed nim drzwi bo w całym mieszkaniu ich nie mamy 🙂 Najgorsze jest to, że jestem w 5 miesiącu ciąży i boje się, że zacznie gryźć dziecko.
    Fakt – kot jest sam w domu ok 8-9 godzin gdy jesteśmy w pracy. Jest kotem nie wychodzącym chyba, że z nami na smyczy. W ciepłe dni często zabieramy go na działke gdzie poluje na muchy wypatruje ptaków itp.
    W domu ma pełno zabawek myszek, piłeczek, wędek, zabawki interaktywne, lasery, półki do pionowego wspinania, drapaki itp. jednak każda zabawka nudzi mu się po jednym dniu zabawy…
    Nie mogę zapewnić, że w 100% dostaje od nas tyle ruchu ile potrzebuje, choć nie wiem czy to byłaby przyczyna ataków, bo nawet po intensywnym spacerze i zabawie potrafi z nienacka bez powodu rzucić sie na nogę. I żebyśmy machali nogami, palcami czy coś – nie, często obudze się gdy wskoczy na łóżko i przyglądam sie co zrobi. Połozy się, poleży po czym od tak skoczy na nogę i ucieknie… Ataki zdarzają sie także w dzien ale to juz bardzo bardzo rzadko i zachowanie jest takie same. Możemy np siedzieć i patrzeć na tv a on przyjdzie usiądzie koło nas popatrzy i rzuci sie na mnie. Czasami jest to noga, czasami plecy czasami ręka, brzuch, zależy w co trafi… Wiem, że od małego nie można kota uczyć zabawy rękom więc tego z mężem nie robiliśmy, zawsze do zabawy była zabawka. Po takim ataku – jeżeli jest w dzień – złapię kota za sierść na karku i przytrzymam chwile az robi sie potulny wtedy go puszczam i przez jakiś czas (godzinę dwie, trzy – zależy jak mocno mnie ugryzie ;)) jestem dla niego obojętna. Nie głaszczemy go wtedy, nie przytulamy nie dostanie jedzenia. A mimo to przychodzi noc a on robi swoje. Niestety ataki sie nasilają i jak kilka miesięcy temu było to raz na miesiąc teraz jest prawie co noc… Co możemy robic nie tak? Kota mamy od maleńkiego, znaleźliśmy go prawie umierającego, wychudzonego mega zapchlonego miał wtedy ok 4 tygodni. Ataki zdarzały mu się od małego i od początku walka z nimi była taka jak dziś. Nie ukrywam, że czasami puszcza mi nerwy i dostanie w ucho ale na prawdę delikatnie,nie bije go, nie dostaje klapsów, broń boże. Czasami na kiego krzyknę.
    Do pierwszego roku życia kot był pół wychodzący, lecz do czasu gdy jakiś „kochający koty człowiek” musiał go mocno kopnąć i pocharatał mu kość w tylniej nodze która nie była do odratowania i weterynarz musiał usunąć fragment kości, ale kot ma całe nogi daje sobie rade bez tego fragmentu chodzi normalnie, może leciuteńko czasami kuleje na tylnią łapkę ale kulał już delikatnie od momentu jak go znaleźliśmy. Czasami myślałam, że atakuje, bo go boli noga ale zauważyłam, że może leżeć zrelaksowany – nie nadwyręża wtedy nogi – a i tak zaatakuje.
    Rozpisałam się, ale myślę, że każdy szczegół może dać pomysł dlaczego kot tak się zachowuje. Będę wdzięczna za podpowiedz co mogę jeszcze zrobić, zwłaszcza, że poród zbliża się coraz bardziej.

    1. Moim zdaniem mamy tu klasyczny przykład niewłaściwej socjalizacji wynikłej z faktu wczesnego oddzielenia od matki i rodzeństwa oraz błędów popełnionych przez opiekunów. I nadal popełnianych błędów – absolutne nie łapie się kota za kark i nie przytrzymuje się go. To zła metoda. Możliwe, że to traumatyczne doświadczenie, które opisujesz też co nieco przyczyniło. Ignorowanie jest dobrą metodą, niestety obawiam się, że nie jesteś konsekwentna w działaniu, jak sama piszesz „puszczają ci nerwy”. A kot to wykorzystuje. Ignorowanie nie może być zbyt długie. Piszesz, że robisz to przez 2-3 godziny. Kłopot w tym, że kot szybko zapomina co się stało i nie ma zielonego pojęcia o co Ci chodzi. Ignorujemy kota, gdy źle się aktualnie zachowuję. Jeśli robi się grzeczny, uspokaja się, od razu go głaszczemy.

  15. Od miesiąca moja 8-miesięczna kotka „syczy” na nas, gdy coś jej się nie podoba, albo jest zaniepokojona. Klasyczny przykład: zabieram ją do ogrodu, zakładam wcześniej szelki – wtedy jest grzeczna i chętna do współpracy. Chcę zabrać ją z ogrodu, chwytam delikatnie jej długą smycz, a ona na mnie syczy i straszy zębami. Czy to jakiś problem zdrowotny czy złe wychowanie (agresja)? Co robić? Domownicy boją się do niej dotykać. Nadmienię, że w tym czasie miała 2 ruje, jedna miesiąc po drugiej. Czy to może mieć znaczenie?

  16. Witam ja tez mam problem z agresywnym zachowaniem mojej 4miesiecznej kotki. Znalazlam ja w krzakach jako 4tyg kociaka i w sumie odkad zaczela byc tylko w miare samodzielna zaczela przejawiac agresje przy kazdej probie dotkniecia jej czy poglaskania ona zaczyna gryzc lub drapac i robi to naprawde mocno okazujac zdenerwowanie nie wiem co mam robic bo probowalam ja ignorowac i przy kazdej probie ataku odsowalam sie od niej i nie zwracalam na nia uwagi po jakims czasie sama przychodzila do mnie siadala obok i patrzyla na mnie wiec znow probowalam ja poglaskac ale scenariusz sie powtarzal. Probowalam ja tez na sile nawet glaskac zeby zobaczyla ze nie robie jej krzywdy a to nie boli ale wtedy jeszcze bardziej sie denerwowala i gdy tylko ja wypuscilam to odrazu pobiegla i zaczela grysc pierwsza lepsza napotkana rzecz na swojej drodze. Nie wiem dlaczego ona tak robi bo w nocy sama przychodzi i kladzie sie na mnie lub blisko mnie czasem zdarzy jej sie przyjsc i dac buziaka ale gdy chce ja za to poglaskac to znow sie rzuca do gryzienia. Prosze o rade lub informacje gdzie moge szykac pomocy aby zmienic jej zachowanie. Z gory Dziekuje i Pozdrawiam

  17. Ja również mam dziwna sytuacja z moim 6 letnim kotem brytyjczykiem któremu sporadycznie zdarzy się pokazać „dziwna” agresję. Dziwna dlatego że kot podchodzi, daje sygnały że ma ochotę na pieszczoty dodam że mruczy po czym przestaje ja bądź mąż go głaskać na co kot odpowiada szybkim ugryzieniem i ucieczką 🙁 skąd się to bierze? Zaczynamy się martwić ponieważ jestem w ciąży i niebawem będziemy naprawdę poważnie panikowac. Co robić????

  18. Również mam problem z gryzącą kotką. Obecnie ma 2 lata, przygarnęłam ją gdy miała około 3 miesiące. Na początku była zdystansowana, lubiła się bawić zabawkami, ale nie pozwalała na głaskanie, każda próba kończyła się krwawym atakiem na rękę. Postanowiłam więc jej nie głaskać i ograniczyć się do zabaw wędką. Po pewnym czasie sama zaczęła przychodzić. Obecnie potrafi spać z nami, przytula się, liże, mruczy. Jednak tylko wtedy gdy przyjdzie sama. Nie można do niej podejść i pogłaskać, musi mama tego chcieć. Problem gryzienia pojawia się też w sytuacji gdy siedzi obok mnie i domaga się pieszczot, jestem czymś zajęta nie mam czasu, ona wtedy jakby zirytowana rzuca się na rękę lub nogę. Inny przykład, oglądamy film, kotka siedzi obok na kanapie, jest głaskana i zadowolona. W pewnym momencie muszę na chwilę wstać przerywam glaskanie a ona rzuca mi się na dłoń, trzyma ją przednimi łapami, wbija zęby w nadgarstek a tylnymi nogami drapie. Lubię gdy się do mnie przytula ale nie będę godzinami siedziała bez ruchu bo akurat ma taki humor, nie mam już pomysłów jak jej dać do zrozumienia, żeby nie gryzła gdy przestajemy zwracać na nią uwagę. Wszyscy piszą, żeby kota w takich sytuacjach ignorować ale właśnie brak uwagi z naszej strony wzmaga jej ataki.

    1. Ja mam identycznie z moim kotem przybłędą. Jak ma chumor to jest do rany przyłóż a jak nie to syczy i dziabie w rękę [wczoraj dziabnął mnie w nos] – na szczęście robi to z wyczuciem nie zadając bólu. Mimo tego nawet takie delkiatne gryzienie bywa irytujące, tym bardziej, że potrafi pojawić sie nagle i niespodziewanie. w jednej chwili kocisko przychodzi żeby ją głaskać i mruczy i się łasi a nagle z nienacka chlast w rękę 🙁

  19. Ja mam kocurka od okolo 2 lat. Jak byl maly niby byl grzeczny i nikt nic nie zauwazyl. Gdy zaczal dorastac zmienil sie w malego potworka, wszyscy w domu sie go boja 😀 doskakuje do nog, rak nawet raz prawie rzucil mi sie na twarz ale zdazylam zareagowac, gryzie bardzo agresywnie mam po nim mnostwo blizn szczegolnie na nogach. Mimo wszystko czasem potrafi byc mily ale nie lubi gdy sie go dotyka badz glaszcze, jest jaki jest ale kocham tego kota :* pozdrawiam 😀

  20. Witam!
    Mam kotkę,która ma rok.Nie gryzie nikogo z domowników (nawet mojej 6-letniej siostry,która ciągnie ją za ogon) tylko mnie.Kiedy chodzę skacze na moje nogi,wbija pazury i ucieka.Kiedy siedzę też to robi jednak wbija się w moje plecy.Wczoraj kiedy zgasiłam światło i kładłam się spać moja kotka skoczyła na mnie z biurka (mam łóżko piętrowe a na przeciwko jest biurko).Wbiła się w moją rękę i zaczęła ją gryźć i kopać.Kiedy udało mi się ją odczepić,wrzuciłam ją na koniec łóżka.Nim ją odszukałam (jak wspomniałam było zgaszone światło) uczepiła się mojej twarzy i postąpiła tak samo jak z ręką.Moje poliko,ucho i szyja krwawiły.Co mam zrobić żeby przestała mnie atakować? (wzięliśmy ją od znajomych kiedy miała ok.3-4 miesiące,miała już starsze rodzeństwo,którego nie znała,a w jej miocie była tylko ona)
    PS.Czasem daje się głaskać np.teraz śpi na moich kolanach.
    Z góry dziękuję.

  21. Mam niespełna roczną kotkę, znajoma ok. 3 miesięcznego kociaka na ulicy i mi podarowała. Staszka jest udomowiona, rozpieszczona ale jestem jedyną osobą w domu, którą gryzie. Wypatruje kawałka wolnego ciała i wbija zęby. Krzyczę na nią , ona mruzy oczy i po chwili znowu atakuje, wyrzucam z pokoju, sama otwiera drzwi skacząc na klamkę. Trochę mnie to już męczy, dlaczego gryzie i jak ją oduczyć? W nocy gryzie mnie w stopy, żebym wstała, w dzień gryzie gdzie popadnie. Odwracam jej uwagę zabawkami, ale zawsze się zakradnie, żeby capnąć.

  22. Moja 5 letnia kotka w dwóch sytuacja podgryza. Ponieważ lubi szczotkowanie, robię to na balkonie i jak w trakcie tej czynności robię przerwę na ściągnięcie nadmiaru sierści na szczotce kotka robi ruch w kierunku mojej nogi, ale jak zorientuje się, że szczotkowanie trwa nadał, zaczyna mnie lizać (odbieram to, jako „przepraszam”). Natomiast jak rzeczywiście kończę zabieg, ona biegnie za mną i zaczyna mnie podgryzać nawet do krwi! Druga sytuacja to jak już leżę w łóżku, ona leży lub siedzi obok mnie i tak jakby prosiła o podrapanie i uwagę… Ale gdy to zrobię ona zaczyna „polowanie” na moją rękę, rzuca się na nią i gryzie nie na żarty! Jak zwrócę uwagę cofa się, ale powtarza czynność, pomimo, że ją ignoruję i nawet nie patrzę w jej stronę. Jest to o tyle niekomfortowe, że jestem przez ten czas w lekkim napięciu oczekując nagłego natarcia ze strony kotki.

    1. Moja kotka ma 6 miesiecy jest kochana ale gdy zaczynamy scielenie to zaczyna sie koszmar gryzie drapie niemozna sobie z nia poradzic co robic dlaczego tak reaguje

  23. Też mam problem z kotką, półtorej roku temu zabrałam ją ze schroniska. Jest kochanym i wdzięcznym kociakiem, ma około trzech lat. Jest moim cieniem, nie drażnię jej, głaszcze tylko jak chce, dbam o nią daję pokarm, śpi obok mnie i tak jak wspomniałam jest moim cieniem. Najczęściej atakuje mnie jak nie zwracam na nią uwagi bo np sprzątam czy rozmawiam przez telefon itp a ona domaga się głaskania atakuje nogę bądź rękę i muszę ją odsunąć żeby przestała gryźć.
    Wtedy staje obok i patrzy na mnie takim fałszywym kocim wzrokiem i puszy ogon. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Dzisiaj nad ranem była podobna sytuacja, chciała mi się wcisnąć pod kołdrę ale nie pozwoliłam jej i mnie uszczypnęła w policzek. Powiem wam, że trochę zaczynam się bać, że kiedyś mnie bardziej zaatakuje.
    Co robić, proszę o rady.
    Pozdrawiam

  24. Mam półrocznego kocurka. Niestety nie wiem jak mam podbierać jego zachowanie, ponieważ jest ono dość dziwne. Otóż wygląda to mniej więcej tak: kot stoi przez chwilę i patrzy się na mnie jak siedzę, po czym wskakuje z takim „gołębim gruchaniem”, następnie zbliża się do mojej twarzy wącha mi brodę, nos czy uszy, a potem gryzie mnie w te miejsca. Niekiedy też paca łapą płatki moich uszu. Jest to dość osobliwe zachowanie, często praktykowane przez mojego Szczawia.

    1. To zachowanie wcale nie jest dziwne. Wręcz odwrotnie, jest zupełnie normalne. A jest niczym innym, jak sposobem okazywania przywiązania i sympatii, nawet te delikatne ugryzienia i pacania łapką. W żadnym razie nie możesz złościć się na kota, ani go karać, tylko również okazać mu swoją sympatię. Zdarza się czasami, że kociaki w swoich uczuć staja się nieco zbyt wylewne i nieco za mocno pogryzają czy wbijają pazurki. Gdy tak się stanie, najlepiej po prostu delikatnie, ale stanowczo odsunąć zwierzaka lub wstać i odejść od niego. Można też dać mu sygnał dźwiękowy, np. w postaci zwykłego „auć” czy coś w tym stylu.

  25. Nasza 5-letnia kotka jest kochana, jednak ma swoje dziwne zagrywki. Potrafi ni stąd ni z owąd podejść do mojego męża (tylko jego to dotyczy) i dotkliwie ugryźć w dłoń lub w ramię. Uwielbia męża, przychodzi się do niego przytulać, przebywa zawsze blisko niego, kiedy wychodzimy do ogrodu. Nie wiem, skąd to gryzienie i dlaczego upatrzyła sobie akurat jedną osobę. Mąż ma już tego dość, dwa razy trafił z pogryzieniem do lekarza. Co zrobić, aby zmienić zachowanie kota?

    1. Znam ten rodzaj zachowania i przyznaję, że jest dość zaskakujący. Zastanawiałem się nad tym, dlaczego niektóre koty tak robią i doszedłem do wniosku, że to może wynikać ze zbyt silnego przywiązania do opiekuna. Wręcz uzależnienia się od niego.

  26. Witam 🙂
    Mamy w domu hmm… chyba jyż kociego nestora… Gerfild ma 11 lat. Wzięliśmy go ze schroniska , gdy był mały. Przez lata wspólnego mieszkania, nauczyliśmy się odczytywać sygnały dawane przez niego.
    Kiedy wstaję rano , a Rudy truchta za mną , kąsając w palce stóp, znaczy to ni mniej, ni więcej, tylko : Ej! Idź szybciej do lodówki po puchę! Głodny jestem!!! 🙂
    Kiedy wraca z łazęgi , często łasi się i mruczy , przewraca na grzbiet…
    Normalnie, poczochrała bym go czule. Ale jeśli widzę , że ogon chodzi mu nerwowo , wiem na sto procent, że w tym momencie ma ochotę poturlać się po trawie sam. I jeśli go ruszę , ugryzie. 🙂
    Szanujemy jego integralność, bo kot , to myśliwy. Zdobywca i zwycięzca. I chociaż teraz już często wraca na tarczy , nie z tarczą , z racji wieku , wiemy , że kot nie jest maskotką. I często kłopoty z kotami moich znajomych wynikają właśnie z tego, że człowiek chciałby tulić kota , gdy tylko zechce , nie zważając na to, czy kot ma na to ochotę , czy nie.
    Pewnego dnia kot dostał reprymendę , że nic tylko jeść i jeść a myszy po domu łażą!
    Nocą miałam świeżą mysz , przyniesioną prosto do łóżka! :-)))
    Zrozumiał? 🙂
    Tak. Zrozumiał. 🙂 Ton głosu. Karcący.
    I chciał się podlizać , więc przyniósł ,co miał najlepszego! 🙂
    Więc jak widzicie. .. Nie ma to jak międzygatunkowe porozumienie 🙂

  27. Mój kot daje się głaskać mi tylko głową czasami rękami. A jak chce rękami to zaczyna gryżć i przytula się (jak nie toperz) zaczyna gryżć i drapać ręce.

  28. Witam, mój kocurek ma 10 lat atakował i gryzl tylko gdy naprawdę musiał ( i to nie koniecznie ), od jakiegos miesiaca zaczął mnie atakować i naprawdę mocno gryźć. Zwykle nie jest to niczym poprzedzone – zazwyczaj leży obok mnie po czym wstaje i patrzy jak na zdobycz, oczy i źrenice robia się nienaturalnie duże i skacze na mbie bardzo mocno kasajac zębami. Doszło do tego że zaczęłam się bać własnego przemilego, kochanego przez cala rodzine kota. Poważnie nie mam pojęcia co robić. Nigdy nie był agresywny, każdy kto do mnie przyszedł ( nie ważne obcy czy znajomy ) od razu go kochal bo jest ( był ) bardzo przyjazny i przyjacielski. Proszę o pomoc.

    1. Może idź z nim do weterynarza, albo kociego psychologa to dowiesz się jeśli coś mu jest a jak nic to ci pomogą.

  29. Witam, mamy kocurka przygniętego z ulicy, jest u nas jakieś trzy miesiące. Miły i kochany, a nagle bez ostrzeżenia rzuca się na nogi albo na ręce i gryzie. Potrafi ugryźć dzieci, które go nie chcą oddać za nic, dziś mnie uwalił w nadgarstek tak mocno, że bałam się, że przegryzł mi ścięgno. Jeśli go nie spacyfikujemy, oddam go do schroniska, chociaż serce mi boli na samą myśl, bo mamy sporo zwierzaków, a nigdy nie musieliśmy żadnego oddać. Może ktoś ma sprawdzoną radę jak sobie poradzić z nieuzasadnioną agresją kocurka?

  30. Witam. Kuzynka poprosila mnie abym zaopiekowala sie jej kotka przez 2 tygodnie zgodzilam sie, przez trzy dni byla cudowna , jej zachowanie nie wskazywalo na to iz bede zalowala mojej decyzji w kwestii opieki. Kotka wskoczyla do mnie na lozko by ja glaskac i tak sie tulila przez okolo godzine, gdy postanowilam wstac z lozka zaatakowala moja reke tzn nadgarstek wbila zeby a pazurkami robila szkody calej dloni, gdy puscila mi reke opuscilam pomieszczenie gdzie byla kotka i zamarlam na widok mojej dloni i nadgarstka, przemylam woda i usiadlam aby sie uspokoic. Po godzinie czasu weszlam do pokoju gdzie byla kotka aby sie ubrac a ona zaatakowala moja noge, przewrocilam sie a ona ugryzla mnie w 2 noge, w tym momencie zrozumialam ze do konca moje zycia nie zaufam kotu zadnemu. Moja Historia konczy sie w szpitalu a kot reszte urlopu spedzi w lazience na szczescie mam dwie.

    1. Mogę się mylić, ponieważ nie widzę zachowania kota. Sądzę jednak, iż to agresja spowodowana strachem. Coś musiało się stać! Rozumiem sytuację, ale zamknięcie kota w łazience na długi czas to nie jest dobre rozwiązanie. Tylko pogłębi problem.

  31. Witam,
    Mam ogromny problem z moim kocurek. Znalazłam go jak miał jeszcze zamknięte oczy, karmiłam, wysikiwalam go, robilam wszystko żeby przeżył. Teraz ma się cudownie, urósł i jest bezpieczny. Ale mam ogromny problem, gryzie wszystkich dłonie i stopy. Widzi kawałek skóry i się wgryza. Znajomi do mnie nie przychodzą z dziećmi, bo ciężko przewidzieć jak się zachowa. Nie cgce go zamykać w pokoju, nic to nie daje, po wypuszczeniu jest jeszcze bardziej zezłoszczony.
    Kocur nie lubi przytulania, glaskania. Każdy ruch w jego stronę ręką powoduje złość i gryzienia. Nie wiem gdzie popełniłam błąd i co robię źle. Bardzo proszę o pomoc. Ignorowanie go, wychodzenie do innego pokoju nic nie daje, jest tylko ogromne milczenie i zero efektu.

  32. Dzień dobry. Nasza koteczka 7-8 miesięcy znaleziona i problem potężny. Gryzie nogi. Wbija kły do krwi. Atakuje twarz, oczy. Gryzienie i to w formie ataki traktuje jak najlepsza zabawę. Przegrywanie zabawy i odstawianie do drugiego pokoju na czas uspokojenia nie przynosi żadnych efektów. Boimy się poruszać po domu, bo wyskakuje nagle i następuje mocny atak na nogi. Czujemy się bezradni…

  33. Hej, moja kotka gryzie, gdy przestanie się ją głaskać – wydaje mi się, że to jest jej wersja upominania się o niezaprzestawanie pieszczot, ale nieraz jestem do tego zmuszona (np. żeby się napić, muszę wtedy zabrać rękę, a ona koniecznie musi być głaskana obiema) i wtedy kotka gryzie mnie po rękach. Pytanie, czy (i jak) da się tego oduczyć?
    Kot jest bardzo głaskliwy i szczerze przyznam, robi to nie tylko mi, ale także gościom, którzy nie zawsze mają ochotę spędzić kilka godzin na głaskaniu.

  34. Mam problem z moją kotką. Znaleźliśmy ją jak miała cztery tygodnie, wychowaliśmy i zaopiekowaliśmy się. Była słodka i kochana, ale z czasem zaczęła się robić coraz agresywniejsza. Aktualnie ma dwa i pół roku i problem mnie w zasadzie przerasta. podczas zabawy ni z tego nie z owego zaczyna gryźć, przerywam zabawę, odchodzę. Ale ona i tak podbiega, skacze na łydki czy ręce, gryzie i drapie do krwi. Czasami robi to tak po prostu, kiedy siedzę na kanapie, skacze na mnie nagle, wgryza się, kopie pazurami i ucieka. Jak gdzieś idę to plącze się pod nogami, wiesza na nich, gryzie. Próbowaliśmy ignorowania, ale ona i tak wtedy się rzucała, czasem zamykaliśmy ją w innym pokoju, by się uspokoiła, ale mamy małe mieszkanie i nie zawsze jest taka opcja. Czasem jest kochana, ale nie daję rady. Dodam, że głównie mnie gryzie. Nie lubi głaskania, poza nie częstymi momentami. Co robić? 🙁

  35. Czy w takim razie mógłby pan opisać sposób reagowania, oduczenia kota od gryzienia. Mam kociaka porzuconego przez matkę. Czasami gryzie mnie bardzo mocno i bardzo mocno wbija pazury. Nie mogę wyrwać jej ręki z uścisku. Jak ją socjalizować? Jak oduczyć tego zachowania bo ignorowanie i przekierowanie uwagi na zabawkę nie działa. Czy jest na to szansa? W ogóle jak socjalizować kota odstawionego przez matkę. Z karmieniem nikt nie ma problemu natomiast w wielu przypadkach opiekun staje się rodzicem i co dalej? Przecież nikt nie będzie gryzł kota ani na niego syczał nie wspominając o pozostałych durnych pomyslach osób które jak pan wspomniał piszą o przyduszaniu malucha.

  36. Mamy problem z naszą kotką aczkolwiek podejrzewamy w czym rzecz. Jest rasy Cornish Rex, to są koty uwielbiające towarzystwo ludzi.
    Niestety długo przebywamy poza domem ; w ciągu dnia ok. 9-10 h.
    Jak tylko wracamy domaga się uwagi. Jeśli jej nie dostanie od razu i na wyłączność, zaczyna gryźć w nogi jedną osobę najczęściej tę która opowiada o całym dniu.
    Atakuje też gdy za szybko kończymy zabawę.
    Zastanawiam się czy to zwyczajna zazdrość o uwagę czy podłoże jest inne? Kotka jest zdrowa i odstawiona od matki po 3 miesiącach.
    Jak reagować na ataki?
    Staramy się poświęcić jak najwiecej uwagi kotce po całodziennej rozłące ale proza życia wiadomo…jak jest

  37. Witam serdecznie ❤️proszę o ratunek !!!!mąż znalazł u siebie w pracy
    pięknego rudego kotka jak się okazało na oko kilku weterynarzy że ma około 2 tyg niestety matki nie było więc postanowiliśmy dać mu dom by nieskazywac go na pewną śmierć… … Jest już u nas ok 1.5 MSC na początku tylko tylko spał jak to maluszek ale później zaczął gryźć lekko aż jednego dnia coś w niego wstąpiło i ugryzl męża z taką siłą że mąż niestety odruchowo dał mu małego klapsa i od tego zaczęło się piekło nie ma dnia by na nas nie polował atakował i już nie podgryzal tylko gryzł okrutnie … Gryzie wszystkich domowników jak i gości …:( oczywiście są momenty że tuli się przytula ale niestety jest więcej tych złych chwil nie wiem co mam robić jest to nasz pierwszy kot poprostu jestem w takiej desperacji że boję się że będzie mi się rzucał z zębami na mojego synka .,… :(( Bardzo proszę o radę naprawdę nie wiemy już co mam robić…..

    1. Na szczęście kot jest młody, więc jeszcze nic straconego. Przede wszystkim skonsultowałbym się z lekarzem weterynarii, by poszukać medycznej przyczyny. Wygląda to na problem czysto behawioralny, ale warto się upewnić. A co robicie, gdy zwierzak gryzie?

      1. Witam bardzo dziękuję za odpowiedź doradzono nam by w momencie ataku na nas na naszą rękę złapać go za skórę na karku i troszke przycisnąć do ziemi o odziwo jest trochę lepiej ale nie powiem jeszcze zdarzają się czasem ataki zaczęliśmy więcej się Nim bawić ale już nie ręką tylko specjalnym patykiem z myszka na końcu i troszke się wymeczy i odrazu śpi .proszę mi powiedzieć czy ta metoda o której napisałam czy jest dobra? Nie chce takiej sytuacji że teraz jest powiedzmy w miarę ok a jak dorośnie To mi się za ta metode ” odwdzięczy” :/… Pozdrawiam

        1. Osobiście nie popieram łapania za kark, gdyż może przynieść odwrotne efekty, a co najgorsze zrazić kota do nas. Natomiast zrezygnowanie z zabaw ręką jest dobrym rozwiązaniem. Kotu trzeba dostarczać „bezpiecznych” rozrywek, by odwrócić uwagę od atakowania nas. Sprawdza się też ignorowanie złych zachowań i nagradzanie tych dobrych.

          1. Oczywiście ignorujemy go gdy nas gryzie ale to nic nie daje weterynarz twierdzi że jest jeszcze mały i moze mu przejdzie.. najgorzej jak zacznie gryzc wtedy nie wiem co mam zrobić z przetrzymywania karku zrezygnowałam tak jak Pan odradził ale nie wiem jak mam się zachować w momencie ataku próbowałam wytrzymać gryzienie ale się nie dało
            szukał centymetr po centymetrze bardziej czułego na ból miejsca aż wkoncu trafił gdzie zaboli i gryzie dużo mocniej…już naprawdę nie wiem co mam robić gryzie coraz mocniej a co będzie jak będzie dorosły … Proszę mi napisać co mam zrobić w momencie gdy gryzie słowo nie wolno czy krzyk odsuwanie ręki wytrzymywania gryzienia nie pomagają jestem już bezradna.

  38. Witam serdecznie . Bardzo proszę mi pomóc. Mam prawie 4 letniego kocurka , wykastrowany od małego. Muszę zaznaczyć że jest to kot nie wychodzący . Ja pracuję i zostaje w domu sam na 9 godzin . Jest agresywny i wydaje mi się że to coraz bardziej . Od małego należał raczej do kotów nie dotykalskich . Jak już przychodził i przychodzi na kolana słodko mrucząc,to można głaskać go na jego zasadach. Nie za długo , bo gryzie . Często , nawet bardzo często domaga się jedzenia , dziubnie troszkę i resztę zostawia , czego później nie ruszy więcej . Dodam że podaje mu jedzenie z saszetki , która dziele już nawet na trzy razy . Od małego budził mnie po nocach , drapiac wszystko czego nie powinien , a jak to nie dało wisiał na firance aż w końcu nie wstałam i nie dałam jeść . Robi tak do tej pory . Ale wspomnialam o jego agresji . Gdy czegoś nie dostanie to gryzie mnie po rękach . Więc muszę jemu dać to czego chce . A jak ignoruje go czy zaczynam odpychać , robi pozycję bojową . Wygina się z nastawiona śmiercią , położonymi uszami i ostrzega głosem .Gdy nie zdaze uciec do łazienki , rzuca się na mnie , na głowę , gryząc i wbijając pazury . Bardzo boję się wtedy własnego kota . Czasem gdy mam pod ręką koc czy bluzę ,rzucam na niego i wynosze jego do łazienki na trochę by się uspokoił . Wiem że bardzo źle robię , ale to pomaga i wychodzi skruszony . Kocham go bardzo , więc proszę powiedzieć mi co robię źle . Bardzo chciałabym uniknąć takich ataków …?

    1. W pierwszej kolejności zbadałbym kota. Podejrzewam jednak, że mamy tu do czynienia z agresją wyuczoną, czyli ogólnie mówiąc ze złą socjalizacją. Zdaje się, że kot dostawał to, co chciał, gdy był agresywny. Przyzwyczaił się też do tego, że dostaje, co chce. Jak nie dostaje, to wpada we frustrację i atakuje. Trudno mi postawić dokładniejszą diagnozę, bo nie widzę kota. Z pewnością jednak pierwszym krokiem będzie zaprzestanie zaspokajania kocich kaprysów. Rozumiem, że będzie atakować, ale po jakimś czasie zorientuje się, że to nie odnosi skutku. Zmieniłbym też oczywiście system żywienia. Sucha karma – jeśli je – zawsze w misce, a nie jedzenie na żądanie. Trzeba też spróbować dostarczyć mu więcej rozrywek – może jakieś zabawki interaktywne na przykład. Zaprzestałbym też wpuszczania kota do sypialni. Nie wolno też przed kotem uciekać. Trzeba ustalić reguły – to nie kot rządzi, a człowiek! Oczywiscie, jak już wspomniałem, kot może nasilić swoje zachowanie, czyli ataki, sugerowałbym więc zakładać grube spodnie.

  39. Witam. Moja kotka do tej pory była spokojna ma 4,5 miesiąca . Ale od paru gdy kładziemy się z synem spać kotka wpada w szał gryzie poduszkę, a gdy tylko się do niej zbizam atakuje moje ręce i to dość mocno, dosłownie dostaje ataku wściekłości. Boję się że czasem może zrobić krzywdę dziecku, bo śpi razem z nami w pokoju. Co robić?

  40. Witam, otóż mój kot ma już 15 miesięcy i wychowywał się przy swojej kociej mamie. Jednakże gdy miał około 3-4 miesiące zaczął bardzo agresywnie ją gryźć i atakować do tego stopnia, że kocica nie chciała przebywać w domu ze względu na niego. Niedługo po tym potrącił ją samochód a ja stałam się nową ofiarą kota. Oprócz tego czasem gdy ktoś np. idzie do kuchni potrafi wskoczyć na nogi, ale nikogo nie atakuje tak jak mnie. Potrafi przyjść, łasić się, chwile go pogłaskam a zaraz skacze na moje ręce oraz nogi przy czym gryzie i drapie do krwi. Próba odsunięcia go lub ignorowania denerwuje go jeszcze bardziej. W takich momentach jedynie mogę zawołać kogoś aby go zabrał. Naprawdę nie wiem jak temu zapobiec a jego ataki są bardzo uciążliwe.

  41. Dziękuję za podpowiedź . Fakt je na rzadanie . Ale gdy wprowadzilam więcej suchej karmy , nie siusial tle razy co wcześniej . Mało pije wody , bo przy mokrej karmie nie musiał pić jej dużo , ale załatwiał się normalnie czyli cztery do pięciu razy w ciągu dnia . A przy jedzeniu suchego tylko raz do dwóch . Zmartwiło mnie to bardzo i w związku z tym zrobiliśmy badania krwi , które nie były zachwycające . Nie wiem jak zmusić kota do picia więcej wody . Bo nawadnianie u weta co kilka dni bardzo jego stresuje . Chciałabym jemu pomoc by mi nie zachorował , a jednocześnie oduczyć go wymuszania by dostać jedzenie .

  42. Bardzo proszę o poradę, zaadoptowalam 1,5 roczna kotkę z hipoplazja móżdżku (nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale napisze na wszelki wypadek), kotka ogólnie jest cudowna, super miziasta i delikatna. Rano przychodzi do mnie i kładzie się na klatce piersiowej mrucząc ale w pewnym momencie zaczyna szukać moich dłoni i zaczyna lizać mi palce a następnie je gryźć – w taki sposób jakby próbowała je przerzuć, dziś szukała w ten sposób ucha. Domyślam się, ze ma to związek z jedzeniem ale chciałabym zeby kot takiego zachowania nie kojarzył z karma i nnie nie podjadal :). Kicia dostaje karmę późnym wieczorem ale i tak rano jest ten sam rytuał, zostawiłam nawet specjalnie trochę suchej żeby czuła się bezpieczniej ale nadal zachowuje się tak samo, co mogę zrobić?

    1. Takie zachowanie nie ma nic wspólnego z jedzeniem. Może być to forma zabawy oraz nawiązywania więzi (okazywanie uczuć). Zwykle nie ma też w tym agresji. Trzeba jednak uważać i lepiej nie zachęcać kota do tego.

  43. Mam 6letniego kota, który strasznie miauczy i z pazurami i zębami rzuca się na moje nogi, kiedy rozmawiam przez telefon albo sama się w coś uderzę i okazuje ból. Nie bardzo wiem co z tym zrobić…Na telefon reaguje zawsze, u każdego. Na okazywanie bólu chyba tylko u mnie, ale jest to bardzo niefortunnie, bo jak się rzuca to mnie boli jeszcze bardziej i on naprawdę nie wie co zrobić. Nie wygląda przy tym agresywnie. W ogóle nie jest agresywnym kotem… Co mogę z tym zrobić? Czy to jakaś osobnicza cecha po prostu czy gdzieś popelnilam błąd?

    1. Mogę się tylko domyślać, ale zapewne jest to jakieś negatywne uwarunkowanie. Możliwe, że te sytuacje wzbudzają w nim negatywne skojarzenia. Strach? Zwierzę, które się boi, nierzadko atakuje.

  44. Witam,
    Mam kotke bengalska prawie roczną, wszystko byłoby super gdyby nie to, ze nie toleruje młodszej corki, ktorą w kazdym momencie potrafi ugryźć za nic.
    Starsza corka z nia figluje bawi sie, a mlodsza dostaje niestety baty, probowalismy ze smaczkami na chwile bylo ok, ale nie zdało to egzaminu nadal ja gryzie, co jeszcze mozemy zrobic ?
    Pisałam juz raz, ale chyba cos sie usuneło, wiec postanowiłam napisac jeszcze raz do Pana o porade.
    Pozdrawiam

    1. To poważny problem. Może być to kwestia zachowania młodszej córki która nieświadomie prowokuje kota, albo w przeszłości stało się coś, co sprawiło, że zwierzak tak się zachowuje. Niestety nie widząc zachowania kota i relacji między dzieckiem a nim trudno mi w tej chwili dokładniej określić przyczyny zachowania zwierzaka. Ile lat ma córka?

  45. Ja wyczesywanie kota dos agresywnie i dość dużą dominacją i determinacją po wszystkim dałam łakociami i utulilam w ramionach lozal mi palce i zasnął wpadl w gleboki sen dotknęłam w pewnym momencie go a on wybudził się w wielkim popłochu i mnie ugryzl myślę że to moja wina bo naraziłam go na wielki stres i on spał i mu się chyba to śniło.

  46. Witam. Wzięłam kotka od Pani, która twierdziła iż kot jest gotowy do oddania. Niestety okazuje się że kociak był za wcześnie zabrany od matki. Często gdy „za dobrze” się bawi potrafi gryźć i drapać, najczęściej dotyczy to mojego taty i jego stóp. Ale ostatnio zauważyłam że kociak kładzie się na któryś z boków i po chwili podgryza czyjeś stopy. Zazwyczaj mówienie do niego „nie” i „nie wolno” działają ale gdy szaleje ciężko go w jakikolwiek sposób uspokoić. Co mogę robić oprócz ignorowania go gdy zaczyna gryźć. Boję się że się nie oduczy gryzienia, a mam dwóch bratanków i nie chciałabym by zrobił im jakąś krzywdę.

Skomentuj Irmina Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *