Dlaczego koty przynoszą nam martwe zwierzątka?

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, udostępnij go na:

Ten dość uciążliwy koci zwyczaj przynoszenia człowiekowi upolowanych zwierzątek znany jest wielu opiekunom kotów wychodzących. Nieraz natknęli się oni na smętne truchła gryzoni i innych drobnych stworzonek, leżących na wycieraczce lub co gorsza na łóżku lub stole. Niebyt przyjemne, prawda? Dla nas, kot myśli nieco inaczej.

Przynoszenie zdobyczy przez kota objawem macierzyństwa?

To chyba najczęściej podawania interpretacja tego zachowania: kot przynosi nam swoją zdobycz, ponieważ traktuje nas jak niezdarne kocięta. W normalnych warunkach kocia matka musi nauczyć swoje dzieci polować, a nauka ta zaczyna się od przynoszenia drobnych zwierzątek, wpierw martwych, później półżywych.

A zatem teoria ta głosi, iż w oczach naszego kota jesteśmy istotami niezdolnymi do polowania, więc trzeba nas nakarmić. Osobiście nie do końca mnie to przekonuje. Dlaczego? Choćby dlatego, że nie wszystkie futrzaki mają zwyczaj dostarczać zdobycz swym opiekunom. Kontrargumentem może być to, że nie wszystkie koty mogą w jednakowy sposób odczuwać instynkt opiekuńczy.

O ile mi jednak wiadomo, martwe zwierzątka przynoszą nam również kocury, a one nie uczestniczą w opiece nad swym potomstwem. A przynajmniej zwykle tego nie robią, a jeśli już, to nie w takim zakresie. Wątpię, by nasze koty traktowały nas jak swoje dzieci, gdyż w niczym tych dzieci nie przypominamy. Nie mamy żadnej z cech, które wyzwalałyby u nich instynkt opiekuńczy. Dlaczego miałyby nas karmić?

Dlatego myślę, że w tym zachowaniu chodzi o coś innego. Stawiałbym na coś w rodzaju zabawy, albo gromadzeniu zapasów. Otoczone troskliwą opieką, nasze futrzaki głodne nie chodzą. Polują więc nie tyle z głodu, ile by zaspokoić instynkt łowiecki. Głodne, zjadłyby po prostu swą zdobycz, a one przynoszą ją do swojego domu (tak to przecież także ich dom).

Rzeczywiście, czasami wygląda to dokładnie tak, jakby koty przynosiły martwe zwierzątka konkretnie nam, np. gdy zostawiają je na poduszce. Można by też pomyśleć, że robią tak, by się nią pochwalić, a nie nas nakarmić. Czy jednak tak jest naprawdę?

Przyznam się, że nie potrafię jednoznacznie wytłumaczyć, dlaczego koty przynoszą nam upolowane przez siebie zwierzaki. Jeszcze raz jednak podkreślę, iż nie sądzę, by powodem było to, iż traktują nas, jak swoje dzieci.

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Mrs S.A, Flickr

Blue_Bis Baner

  1. Miałam kiedyś kotkę, która namiętnie przynosiła do domu żywe gryzonie, którymi się bawiła dopóki nie uciekły pod szafę albo inny mebel. Natomiast w mojej rodzinie utrwalił się pogląd,że kot przynosi zdobycz aby się nią pochwalić albo w formie „daniny” – bo jak inaczej nazwać cztery martwe gryzonie ułożone na wycieraczce w równych odstępach jak od linijki? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, by kocur miał taki zmysł estetyczny. 😉

  2. A dlaczego mój kocur po upolowaniu gryzonia bawi się nim tak długo aż go zamęczy ? Jednak nie ma zamiaru go zjeść.

    1. Pablo bo koty traktują polowanie jako rozrywkę, ćwiczenie, nie tylko zaspokojenie apetytu. Dla niego męczenie gryzonia jest jak dla Ciebie bieżnia albo rowerek treningowy 🙂

  3. Mieliśmy w domu kotkę , raz zdarzyło się że po nałożeniu karmy do misek (Felix-kawałki w sosie , sucha karma Whiskas , surowa wołowina w kosteczkę , tak 🙂 miała do wyboru i nigdy miski nie były puste ! ) kotka ciągle miauczała .
    Żona lekko poirytowana powiedziała jej „jeśli ci to w miskach nie odpowiada to idź sobie upoluj”
    Nie minęło 5 minut gdy kicia wróciła z ogrodu i położyła przed żoną martwą już mysz …..
    Siedzieliśmy osłupiali ,patrząc na siebie , ja żona i córka , może zwierzęta nie rozumieją mowy ludzkiej , ale przyznacie że zbieg okoliczności dość dziwny .
    Niestety ale kotka po zabiegu sterylizacji zdechła ,ze względu na jakieś powikłania , mieliśmy już dosyć małych kociaków i pewnie gdyby nie to byłaby z nami do dzisiaj ,
    teraz koleżanka przytargała nam kota , a raczej kocie dziecko jeszcze , jest z nami 2 miesiące , ale ma tą jedną wadę że wchodzi do sypialni i sika na łózko , na szczęście przemaka tylko kołdra , materac jest suchy .
    Kołdry już dwie wyrzuciłem , za trzecim razem wyrzucę kota 🙂 szukam wytłumaczenia tego zachowania , aby je zrozumieć , jest to pupil i maskotka w jednym córki .
    Drzwi do sypialni zawsze są zamknięte , ale gdy tylko na chwilę zostawimy uchylone , on wykorzystuje okazje , w żadnym innym pokoju tego nie robi !
    Upodobał sobie tylko to jedno łózko .

  4. Nasza kociczka też sikala w sypialni, desperacko kupilismy trzecia kuwetę i inny żwirek. jak ręka odjąć – nasikał do kuwety i tak juz jest…

  5. Mi się wydaje iż koty chcą nam podziękować za opiekę więc przynoszą nam upolowane specjalnie przez siebie myszy bo dla kotów domowych to coś, specjalnego bo przecież codziennie dostają karmę a my przecież też dostajemy ,,specjalne” zdaniem kotów jedzenie a tu taki rarytas to postanawiają jak zobaczą mysz / myszy to myślą pewnie tak ,, Urozmaicenie będzie twej diety człowieku odwdzięczę się za codzienne porannee karmienie”.

Skomentuj M. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *