Wszyscy chyba znają wyjątkowe upodobanie kotów do wszelkiego rodzaju pudełek. Małych, dużych – nieważne, byle były. Od razu do nich włażą. Wyraźnie sprawia im to przyjemność. Tylko dlaczego?
Dlaczego koty chowają się do pudełek?
Słyszałem różne teorie na temat tego, dlaczego koty z takim upodobaniem włażą do pudełek. Jedne mniej, inne bardziej przekonywujące. Najbardziej rozpowszechniona jest chyba ta, że nasze futrzaki odczuwają wrodzoną potrzebę schowania się.
Wydaje się być ona prawdziwa. Jakby na to bowiem nie patrzeć, nasze futrzaki są małymi zwierzakami i choć mają waleczne serca i świetne uzbrojenie w postaci zębów i pazurów, nie obronią się przed każdym wrogiem. Możliwość ukrycia się daje im zatem poczucie bezpieczeństwa. Przeprowadzono nawet doświadczenia, które wykazały, że futrzaki, które miały możliwość schowania się odczuwały mniejszy stres.
Koty są drapieżnikami, które polują z zasadzki. To również uzasadniać miałoby ich upodobanie do chowania się w pudełkach – trzeba się schować tak, by ofiara do ostatniej chwili nas nie zauważyła. Zachowanie takie w formie zabawy możemy zaobserwować np. u kociąt.
Niektórzy uważają również, że koty chowają się w pudełkach, ponieważ lubią ciepło. I tak dalej.
Tak, wszystkie te wyjaśnienia wydają się dość rozsądne. Jedno mnie tylko zaciekawiło – żadne z nich nie tłumaczy, dlaczego kot, który ma do wyboru między miękką, przytulną kocią budką a kartonowym pudełkiem, bardzo często wybiera kartonowe pudełko? Dlaczego mając w domu dużo lepszych kryjówek, kot włazi do pudełka stojącego pośrodku pokoju? Dlaczego pakuje się do pudełka, w którym mieszczą się mu tylko łapy?
Co ciekawe, upodobanie do pudełek zaobserwowania także u przedstawicieli innych gatunków kotów.
Wydaje mi się, że w pudełkach jest coś więcej. Coś, czego my nie widzimy, a co tak pociąga nasze koty. Może po prostu chodzi o zwykłą zabawę? A może kartonowe pudełka wydają specyficzny, niesłyszalny dla nas dźwięk, który koty lubią?
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Elizabeth Stottlemyer, Flickr
Masz rację, koty lubią pudełka, a my do końca nie wiemy– dlaczego. Jednak Twoje hipotezy są ciekawe, łącznie z tą, że wydają one dźwięk nie słyszany przez nas. Świat zwierząt jest nam nieznany. To co mówią naukowcy i inni co niby znają się na zwierzętach, jest dla mnie niewiarygodne. Jeśli żyli by w stadzie z 15 lat, to wtedy WARTO ich słuchać. W innym razie – NIE.
Zgadzam się w stu procentach